Paszporty „Polityki” rozdane

Przybliżamy sylwetki zwycięzców w muzycznych kategoriach.


2018.01.10

opublikował:

Paszporty „Polityki” rozdane

foto: © POLITYKA / Leszek Zych

We wtorkowy wieczór w Teatrze Wielki Operze Narodowej odbyła się uroczysta gala wręczenia 25. Paszportów „Polityki”. Ten rok był wyjątkowy nie tylko ze względu na jubileusz, ale także na fakt, iż Pablopavo mógł stać się pierwszą osobą w historii, którą uhonorowano Paszportami w dwóch dziedzinach. Artysta ma już na koncie nagrodę w kategorii Muzyka rozrywkowa. Tym razem miał szansę także na Paszport w dziedzinie Literatura, ale musiał uznać wyższość Marcina Wichy.

Wśród laureatów tradycyjnie znaleźli się przedstawiciele muzyki poważnej i popularnej. W tej pierwszej kategorii triumfowała sopranistka Joanna Freszel, którą doceniono za „za wszechstronność, kreatywność, precyzyjność, sceniczny wdzięk i swobodę śpiewania w najrozmaitszych estetykach muzycznych”. Pozostałymi nominowanymi byli Artur Zagajewski i Piotr Sałajczyk. Joanna Freszel to śpiewaczka operowa, sopranistka. Studiowała na Wydziale Wokalnym UMFC w klasie prof. Jadwigi Rappé. W 2013 roku uhonorowana medalem „Magna cum Laude” jako najlepsza absolwentka. Jest stypendystką i laureatką wielu prestiżowych konkursów wokalnych w kraju i na świecie. Krytycy wysoko ocenili jej prawykonania m.in.: utworów Uriego Caine’a, Aleksandra Kościówa, Krzysztofa Wołka, Adama Falkiewicza. Nagrała album „Real Life Song”, który był nominowany do Fryderyka.

O Paszport w kategorii Muzyka rozrywkowa rywalizowali Marek Pędziwiatr (EABS, Night Marks), Stefan Wesołowski oraz zespół Hańba. Nagrodę przyznano Hańbie doceniając „muzyczno-literacko-polityczną rekonstrukcję, która daje efekt zaskakujący: twórczo odświeża formułę folku i punka, a przy tym celnie opisuje dzisiejsze polskie konflikty i zagrożenia. W gronie artystów zgłoszonych do nominacji znaleźli się ponadto Michał Baj (DJ Eprom), Maniucha Bikont i Ksawery Wójciński, Iron Noir, Jarecki, Kobieta z Wydm, Kacper Nowak (Steve Nash), Maciej Obara, Organek, Piotr Orzechowski, Robert Piernikowski, PRO8L3M, Raphael Rogiński, Artur Rumiński, Taco Hemingway, Ten Typ Mes, Trupa Trupa, Adam Witkowski i Zamilska.

Grupa działająca pierwotnie jako Zbuntowana Orkiestra Podwórkowa Hańba uformowała się w Krakowie w 2011 r., w kręgu muzyków związanych z tamtejszą sceną folkową i punkową. Zadebiutowała w 2013 r. Gra w składzie: Michał Radmacher – akordeon, klarnet, Andrzej Zagajewski – banjo, śpiew, Mateusz Nowicki – bęben, grzebień, śpiew, Jakub Lewicki – tuba, śpiew (pseudonimy sceniczne, kolejno: Wiesław Król, Andrzej Zamenhof i Adam Sobolewski, Ignacy Woland). Muzyka Hańby to, jak powtarzają krytycy, połączenie miejskiego folku z punkiem, stąd pewnie częste porównania z Irlandczykami z The Pogues. Inspiracją podstawową jest jednak Polska przedwojenna z jej rewolucyjną i antysanacyjną poezją, kabaretami, kulturą robotniczą, folklorem politycznym i ludycznym. Muzycy z Hańby! korzystają więc z wierszy Tuwima, Brzechwy, Broniewskiego, piszą też sami, zaś na ostatniej płycie wśród klasyków z II RP znalazła się piosenka „Polak zbrojny” autorstwa laureata Paszportów „Polityki” Ziemowita Szczerka. Za każdym razem zachowany zostaje klimat sprzed 80 lat, co powoduje, że artyści z Krakowa są chętnie nazywani „grupą muzyczno-rekonstrukcyjną”. Cała ta rekonstrukcja twórczo odświeża formułę folk-punkową, z drugiej zaś strony, poprzez użycie sztafażu historycznego, celnie opisuje dzisiejsze polskie konflikty i zagrożenia. „Zespół udający podwórkową kapelę z lat międzywojnia ze swymi drapieżnymi tekstami doskonale wpisuje się we współczesne polskie realia, chciałoby się dodać: niestety” – napisał o nich nominujący zespół Rafał Księżyk.

W 2014 r. odebrali pierwszą ważną nagrodę na Festiwalu Nowa Tradycja. W 2015 r. nagrali pierwszy album i szybko zdobyli uznanie już nie tylko w kraju, ale też – po udanych trasach po Europie i Stanach Zjednoczonych – na świecie. To ciekawe, że mimo tak głębokiego zanurzenia w polskim społeczno-kulturowym idiomie Hańba równie entuzjastycznie przyjmowana jest w Katalonii, w Czechach, w Niemczech czy w Ohio. W sierpniu 2017 r. wydali płytę „Będą bić!” (Antena Krzyku), na której uderzają w militaryzm, nacjonalizm, ksenofobię i przestrzegają przed coraz bardziej nieuchronną katastrofą. „Sytuacja liryczna” niby z 1937 r. Czy na pewno?

Polecane

Share This