foto: kadr z wideo
Informacja o zaproszenia Popka do udziału w programie „Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami” wywołała w mediach burzę. Wśród komentatorów nie brak krytyków tego pomysłu, których zdaniem Popek nie jest artystą, którego powinno się promować w tego typu programach. – Samozwańczy „Król Albanii” to esencja wszystkiego co złe w naszych czasach – popularności zdobytej agresją, przemocowym językiem grającym na rasistowsko-homofobicznych nutach, a wszystko to podszyte zamiłowaniem do deformacji własnego oblicza – pisze Piotr Grabarczyk z „Wirtualnej Polski”. Polsat odpowiedział na te zarzuty przesyłając dziennikarzowi oświadczenie, w którym tłumaczy swoją decyzję.
Sprawdź też: Young Multi lepszy niż Taco i Tede
– Zaproszenie Popka do udziału w programie „Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami” jest w naszej opinii symbolem przemiany człowieka z mroczną przeszłością, któremu należy dać drugą szansę. Niewiele osób wie o tym, że dwa lata temu Popek powrócił na stałe do Polski i właśnie wtedy rozpoczął swoje nowe, drugie życie, jak sam o tym powiedział w wywiadzie podczas przygotowań do programu „Taniec z gwiazdami” – czytamy w komunikacie.
Stacja wskazuje na przemianę Popka powołując się m.in. na jego działalność charytatywną. – Chcąc odkupić swoje winy z przeszłości, Popek zaczął bardzo intensywnie angażować się w pomoc charytatywną i ma na swoim koncie wiele sukcesów. Regularnie przekazuje pieniądze potrzebującym, bez nagłaśniania tego w mediach. Zapraszając Popka do udziału w „Tańcu z gwiazdami” naszym celem na pewno nie było promowanie zachowań społecznie nagannych. Zresztą o swojej życiowej przemianie i obecnym, nowym życiu opowie najlepiej sam w programie „Taniec z gwiazdami”. A ocenę, jak zawsze, pozostawmy w rękach widzów – argumentują przedstawiciele stacji. Oświadczenie oraz krytyczny tekst Piotra Grabarczyka znajdziecie na tej stronie.
