Album zawiera 10 kolęd zaaranżowanych na skład Zakopower poszerzony o gości. Aranż to idealny środek pomiędzy tym co w kolędach najważniejsze – tradycją i emocjami, a z drugiej strony świeżością ale bez sztucznego parcia na wymyślne nowatorstwo. Stąd w kolędach Zakopower pojawiają się nowe zwrotki, tematy muzyczne, dodatkowe refreny. Do tego zespół często zmienia rytmy, wykorzystując pulsację m.in. reggae czy samby. Mało tego, prócz standardowego (i tak już bardzo rozbudowanego) instrumentarium, będzie można usłyszeć sekcję dętą, instrumenty perkusyjne, czy chórek kobiecych głosów.

Na tym wielość doznań się nie kończy. Panowie postanowili nas uraczyć dodatkowym mini-koncertem, mianowicie, prócz bogatego, gęsto usianego solówkami, riffami i zaśpiewami kolędowania Zakopower, dostajemy w bonusie 3 pastorałki zagrane przez kwartet góralski, oszczędne i surowe w formie, ale z mocnym ładunkiem emocjonalnym – jakże charakterystycznym dla Podhala.