Rady dla początkujących raperów? KęKę ma jedną

Artysta opowiedział także o stresujących sytuacjach z czasów pracy na poczcie.


2020.04.25

opublikował:

Rady dla początkujących raperów? KęKę ma jedną

fot. Karol Makurat / tarakum.pl

KęKę w ostatnich tygodniach chętniej i częściej niż wcześniej odpowiada na pytania fanów, opowiadając m.in. o sposobach na spędzanie kwarantanny, funkcjonowanie swojego sklepu czy nadziejach na powrót na scenę. Podczas dzisiejszej sesji Q&A artysta zadeklarował, że nie planuje sprzedawać w sklepie wytwórni Takie Rzeczy maseczek ochronnych, zdradził także, że w ostatnim czasie pracował nad czterema gościnnymi występami, które miejmy nadzieję usłyszymy wkrótce. Jeden ze słuchaczy poprosił artystę o wskazówki dla początkujących raperów.

Wskazówek nie mam. Ale mogę napisać, jak ja to robię. Po prostu napi***alam – odpisał raper.

Odpowiadając na pytania słuchaczy raper wrócił także na moment do czasów, kiedy pracował na poczcie. Gdy jeden ze słuchaczy zapytał go o najgorsze związane z tym wspomnienia, raper odparł:

Sprawdź też: KęKę „odmraża” swój sklep, ale zapowiada zmiany w jego funkcjonowaniu

Nie przypominam sobie jakichś bardzo złych. Z takich niemiłych to na jednym z rejonów, na który musiałem chodzić za kolegę, ktoś miał psa (chyba Kaukaza), co rzucał się na płot, jak tylko ktoś wchodził w uliczkę. Płot się trząsł, jakby zaraz miał runąć Nawet jak byłeś kilkadziesiąt metrów dalej, już się zaczynało. Tam zawsze miałem stracha. No i szczekał tak, że nigdy czegoś takiego nie słyszałem. Plus gdzieniegdzie jakieś większe psy skaczące na ciebie.

No i zdarzało się, że „synek” zabrał mamie parę złotych z emerytury i oskarżał, że źle wypłaciłeś czy coś. Zawsze mnie to stresowało.

Tagi


Polecane

Share This