Rawicz typuje laureatów Fryderyków 2010

Nie ważne, na kogo bym głosował, istotne, na kogo głosowała branża


2010.04.19

opublikował:

Rawicz typuje laureatów Fryderyków 2010

Patrząc na listę nominowanych w poszczególnych kategoriach muzyki rozrywkowej można pokusić się o samodzielne wytypowanie laureatów Fryderyków 2010. Jest jednak kilka pułapek. Metoda „moim zdaniem” nie sprawdzi się. Ona nigdy się nie sprawdza. Pamiętać należy, że tak jak nominacje taki i same Fryderyki przyznawane są w głosowaniu bardzo szerokiego grona członków Akademii Fonograficznej. To kilka tysięcy ludzi.

Zatem – moim zdaniem – Fryderyki to pewien ranking popularności w tzw. branży. Takie podejście do sprawy podpowiada również analiza wyników z lat ubiegłych, gdzie statuetki zgarniali nie zawsze ci najwybitniejsi artyści, którzy wyprzedzali nierzadko swój czas, lecz ci, o których było najgłośniej w danym roku. Oczywiście były wyjątki, ale…

Idąc tym tropem, w jednej z najważniejszych kategorii „Piosenka Roku” największe szanse mają Agnieszka Chylińska za „Nie mogę Cię zapomnieć”, Hey i „Kto tam? Kto jest w środku?” oraz Andrzej Piaseczny z „Chodź, przytul, przebacz”. Ja stawiam na Agnieszkę Chylińską.

Kompozytor Roku to pojedynek między Sewerynem Krajewskim i Kasią Nosowską. Prawdopodobnie wygra pan Seweryn, bo głosujący uznają, że Nosowska i tak zgarnie coś w innych kategoriach.

Statuetka dla Autora Roku powędruje chyba do Kasi Nosowskiej, choć i Andrzej Piaseczny i BIFF i Kayah to bardzo mocne kandydatury.

Ciekawy pojedynek szykuje się w kategorii „Najlepszy Album Zagraniczny„. Mamy tu Alice In Chains – „Black Gives Way To Blue”, Depeche Mode – „Sounds Of The Universe” i chyba mniej już liczącą się płytę U2 – „No Line On The Horizon”. Ja stawiam na Alicję.



Album Roku ROCK: tu stawiam na Armię. Bezapelacyjnie. Dla mnie to najczarniejszy z czarnych koni w gonitwie po Fryderyki. I to chyba jedyna kategoria gdzie kieruję się sercem przy typowaniu, a nie rozumem. Czy mam rację? Wiem, jest jeszcze Lipali z „Trio”. Hey, Ocean i Wilki w tej kategorii raczej nie powinny zawojować wiele. Pomyłka w typowaniu w tej kategorii zaboli mnie najbardziej.

Album Roku HIP-HOP/RNB – ta statuetka pojedzie najpewniej do Łodzi. O.S.T.R. jest na wielkiej fali. Jednak pamiętać należy, że powrót Warszafskiego Deszczu czy płyta Sofy również zostały odnotowane przez branżę.

Album Roku Muzyka Alternatywna to na bank statuetka dla Gaby Kulki za „Hat, Rabbit”, jeśli nie, to dla Łąki Łan 😉

Trudną do typowania kategorią jest „Album Roku POP„. Mamy tu pojedynek trzech kobiet: Agnieszki Chylińskiej, Ewy Farnej i Kayah. I znów zgryz. Chylińska czy Farna? Chyba Chylińska. Jeśli nie, to Kayah. W końcu „Skała” była mocnym uderzeniem.

Nowa Twarz Fonografii to BIFF. Nominacji mają wiele, ale to właśnie tu powinni wygrać. Bo przecież nie Kumka Olik, którzy już taką nową twarzą to nie są.

Grupa Roku – no tu jest ciężko. Cała nominowana piątka ma chyba jednakowe szanse. Rzucam kostką – brawa dla Hey!

Kategorie chyba najciekawsze – Wokalista Roku i Wokalistka Roku to już bijatyka na gołe pięści i loteria. Członkowie Akademii do wyboru mieli: Nosowską, Farną, Chylińską, Kulkę i Kayah. Na kogo zagłosowali? No właśnie… ja typuję Nosowską. A wśród panów, z rywalizacji między Tomkiem Lipą Lipnickim, Maćkiem Maleńczukiem, Staszkiem Soyką i Tymonem Tymańskim zwycięsko wyjdzie chyba Andrzej Piaseczny. Ale i tu pewności nim mieć nie może.

Jeśli trafię przynajmniej w 1/3 kategorii to uznam ten wynik za rewelacyjny.

A jakie są wasze prognozy? Zanim poznamy prawdziwe wyniki możecie sami sprawdzić, jak znacie nasz rynek muzyczny 😉 Zapraszam do typowania.

Tagi


Polecane

Share This