fot. Ela Siedlak
W poniedziałek ruszyła przedsprzedaż nadchodzącej płyty Sariusa. Artysta przyznaje, że szykował się na rekordowe zainteresowanie słuchaczy, ale jego skala przerosła jego wyobrażenia.
– Wielu z was miało problemy z jej zamówieniem i jest mi przykro, że tak się stało, choć skłamałbym mówiąc, że nie cieszy mnie tak duże zainteresowanie, bo to ono było powodem problemów. Przygotowaliśmy się na większy niż kiedykolwiek ruch na naszej stronie, ale zaskoczyliście nas niesamowicie. Nas jak nas, ale serwery się poddały – komentuje Sarius.
Album „Pierwszy dzień po końcu świata” ukaże się 30 sierpnia. Sarius uspokaja, że serwery radzą sobie już z ruchem na stronie, a przy okazji chwali się wynikami przedsprzedaży po 24h.
– W jedną dobę kupiliście więcej PDPKŚ niż wynosiła przedsprzedaż „Antihype” i niemal tyle co „Wszystko co złe” – przyznaje artysta.
Wraz z rozpoczęciem przedsprzedaży w sieci pojawiło się wideo do singla „Sam”. W 48h klip wyświetlono ponad 700 razy. Teledysk jest w tej chwili na piątej pozycji na karcie „Na czasie”.
