Popełniłam kilka głupstw, jednym z nich było kupno domu za 7 milionów, by potem sprzedać go za 5 – mówi wokalistka. Ponadto trasa koncertowa Last Girl On Earth właśnie z 2009 roku przynosiła straty, choć księgowi długo nie informowali artystki o sytuacji. Skończyło się na pozwie sądowym, która Rihanna wystosowała w 2012 roku, oskarżając swoich księgowych o rażącą niegospodarność. Zatrudniłam Berdon LLP w 2005 roku, miałam wówczas 16 lat i niewiele wiedziałam o świecie – tłumaczy dziś Rihanna.