Roast oznacza dobrowolne uczestnictwo w byciu obśmianym od stóp po zakola, bez etykiety tabu przy jakimkolwiek temacie. Marcin Wieczorek, Patryk Czebańczuk, Piotr Złydach, Wojciech Pięta, Jasiek Borkowski oraz Łukasz Sychowicz i Łukasz Stasiak dali z siebie wszystko, by usmażyć Mesa, który nie pozostał im dłużny.
W klubie Progresja roast obejrzało ponad tysiąc osób. Wydarzenie miało w sobie mnóstwo pionierskiej energii lo-quality. Zamiast wielkiej gali rodem z amerykańskich roastów DVD Mesa dostarcza knajpianych wrażeń. Wydawnictwo zostanie zaprezentowane w jakości VHS.