Rychu Peja z mocnym antyrządowym numerem: „Dość katowania młodych ludzi na komendach „

Do sieci trafił teledysk do numeru "Red Zone"


2020.12.30

opublikował:

Rychu Peja z mocnym antyrządowym numerem: „Dość katowania młodych ludzi na komendach „

Zapraszamy do sprawdzenia drugiego klipu z wydanej 18/12/20 EP-ki AR-15. „Red Zone”, to dość gorzki komentarz na temat zaistniałych wydarzeń na przestrzeni ostatnich miesięcy. Napisany w pierwszym lockdownie nie miał prawa bytu na „Black Albumie” wydanym we wrześniu. Utwór zrealizowano w momencie gdy po raz drugi pojawiły się obostrzenia (moment Czerwonej Strefy dla całego kraju) skutkujące zamknięciem wszelkich biznesów, zakazem handlu czy uprawianiem sztuki. W kontekście kwarantanny narodowej i nieobowiązującej (!) godziny policyjnej słowa o zakazie zgromadzeń brzmią dość sensownie. Klip mocno inspirowany blisko rocznym bilansem w postaci niepokojów społecznych zasilany tak dobrze Wam znanymi materiałami ogólnodostępnymi w sieci i tradycyjnych mediach. W ciągu ostatnich miesięcy premier prosił nas aby pozostać w domu i skierować swój gniew i niezadowolenie na niego i resztę rządzących polityków. A więc panie premierze dziś siedzę w domu, ale nadal zabieram głos. Zgodnie z zaleceniami – pisze Rychu przy okazji premiery numeru.

Poniżej możecie sprawdzić tekst do „Red Zone”:

Wjechał zakaz zgromadzeń pozamykali sale
Które dla wspólnoty równie ważne jak szpitale
Nie mogliśmy się spotkać lecimy z nielegalem
Wystawieni na próbę ten system nas nie złamie
Niejeden z naszych przegrał odszedł na wieczny mityng
Messenger to za mało kiedy tęsknisz by znów wypić
To głos społeczeństwa z pod znaku Covid 20
Nowa fala samobójstw, diagnoza depresja
Zakazali nam koncertów żyję z oszczędności
Zabrali ludziom pracę tu wielu będzie pościć
Myślą wyłącznie o sobie nie o Twojej przyszłości
Żadnych grantów i emerytury, godnej starości
Chcą Ci zamknąć usta za pomocą swoich ustaw
Weź się z takimi ustaw na publiczną debatę
Chcą wcisnąć swoje kłamstwa, wciąż tuszują oszustwa
Bierność oznacza zdradę, więc nie mów że chuj kładziesz

Ja chcę mieć władzę jaką Ty posiadasz
Ja chcę duszami władać jak Ty nimi władasz
Ja chcę mieć władzę jaką Ty posiadasz
Ja chcę duszami władać jak Ty nimi władasz x 2

Rządy chciałyby od zawsze sterować masami
Zabijając w nas indywidualizm
Oto Very Scary Day to ten czas by się zbudzić
Niepewność jutra zawsze zbliża do siebie ludzi
Wszyscy jednakowo już rodzimy się nad grobem
Bo z chwilą narodzin zaczynamy umierać
Spróbuj się pogodzić choćby z najgorszym wrogiem
Może na łożu śmierci zechcecie sie pojednać?
Pokrętne myślenie vs. real talk pamiętasz?
Dwa niezależne byty każdy chcę mieć rację jednak
Wszędzie złe projekcje, możesz sobie wrogów zjednać
Moja wartość dodana to pozbycie się szaleństwa
Dość katowania młodych ludzi na komendach
Dość mam gdy słyszę jak mówicie o przestępcach
Dość gdy wmawiacie tym dzieciakom przestępstwa
Dość zastraszania i wymuszania zeznań
Dość tych oskarżeń z pomówienia konfidenta
Skruszonych gangsterów, którym to dupa pęka
Dość tych nadużyć i znów umyta ręka
Resortowe zwierzęta wasza politykierka

Ja chcę mieć władzę jaką Ty posiadasz
Ja chcę duszami władać jak Ty nimi władasz
Ja chcę mieć władzę jaką Ty posiadasz
Ja chcę duszami władać jak Ty nimi władasz x 2
(chuj Ci w dupę panie premierze)

Polecane

Share This