Saful o Szpaku: „Niech przyjedzie następnym razem i robi hałas, a jak nie to niech sklei dziób”

"Nieobecni nie mieli prawa głosu".


2020.09.21

opublikował:

Saful o Szpaku: „Niech przyjedzie następnym razem i robi hałas, a jak nie to niech sklei dziób”

Foto: P. Tarasewicz / CGM. PL

Mimo iż od gali Popkillerów minęły już niespełna dwa tygodnie, nadal nie milkną jej echa, a właściwie echa wypowiedzi Szpaka. Reprezentant chillwagonu nie pojawił się na uroczystości, za to skrytykował część jej uczestników.

To jak w jakiejś kategorii jest ogłaszany jakiś truskulowy grajek i wszyscy robią mu hałas, a dla małolatów go nie ma to k***a beka taka, że ja je**e, c**j wam na mordy – komentował Szpaku.

Na słowa autora „Dzieci duchów” zdążyli już zareagować m.in. Waldemar Kasta i Kafar. Teraz odnosi się do nich także Saful, kolega Kafara z Dixon37.

Sprawdź też: Kasta o wpisie Szpaka po Popkillerach: „No to mamy piękny przykład młodego i chyba nieprzemyślanego bólu dupy”

Nieobecni nie mieli prawa głosu – napisał wymownie na swoim instagramowym profilu raper.

Kiedy jeden z fanów zaczął polemizować z Safulem, pisząc, że Szpaku miał rację i że oglądając galę, dało się wyczuć „kolesiostwo”, artysta odparł:

W niczym nie miał racji właśnie, dlatego, że go nie było. Jeżeli Popkilery mają być świętem całej sceny, to niech cała scena to tworzy, a nie płacze zza szybki, że ktoś dostał za mało hałasu. Dopiero druga edycja i trzeba w to włożyć trochę energii. KSW kiedyś było organizowane w pubie w centrum Warszawy, teraz mają największe gale MMA w tej części Europy. Najłatwiej tylko pie***ć z boku i wieszać psy na wszystkim.

Raper odniósł się także do zarzutu, jakoby weterani nie chcieli nagrodzić młodych oklaskami i docenić ich wkładu w funkcjonowanie sceny.

Każdy dostawał brawa, mniejsze, większe, ale dostawał. Jak komuś się wydaje, że inny dostał za mało hałasu, to mógł być i ten hałas robić. Oglądając relację nie byłeś w stanie ogarnąć klimatu, jaki się stworzył, zwłaszcza na afterze po rozdaniu. Z satysfakcją dawałem nagrodę Solarowi za teledysk i szkoda, że Borysa nie było, bo też bym z nim zbił piątkę. Chciałbym, żeby Popkilery były takim świętym miejscem, gdzie choć raz w roku cała scena się jednoczy. Wiadome, że to utopia, ale można się do niej choć trochę zbliżyć. Co wniosło takie sranie Szpaka na odległość? Nic. Niech przyjedzie następnym razem i robi hałas, a jak nie to niech sklei dziób, bo przez takie pier***nie tylko ludzie cięci na niego chodzą – ocenił Saful.

 

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez Kamil Nożyński „Saful” (@teraz_saful)

Źródło: Instagram

Polecane

Share This