Foto: P. Tarasewicz / CGM.PL
Kiedy Quebonafide deklarował przejście na rapową emeryturę, zaznaczył, że część nagranych przez niego kawałków i featów dopiero czeka na publikację. W samym tylko marcu usłyszeliśmy go na płytach Malika Montany i Kubana, co nie wszystkim się podoba. Jeden z fanów zarzucił raperowi, że odchodząc, a jednocześnie pojawiając się w utworach innych artystów, „robi debili z fanów i samego siebie”. Raper nie pozostawił tej uwagi bez komentarza.
– Nie robię z nikogo debila. Od momentu mojego ogłoszenia nie napisałem ani nie nagrałem żadnej zwrotki i nie zamierzam już tego robić. Mam stare rzeczy, przygotowywane od zakończenia „Romantic Psycho”, które które w obliczu ciągłych leaków pewnie też racjonalniej będzie wypuścić. Niemniej jednak zająłem się kompletnie innymi rzeczami i zamierzam w tym pozostać konsekwentny – odpisał raper.
Temat mixtape’u, na którym miałyby się znaleźć utwory nagrane przez Que po premierze „Romantic Psycho”, wrócił już kilka dni temu. Dyskutując z fanami na Twitterze raper przyznał, że ten projekt cały czas chodzi mu po głowie, ale na razie ciągle coś staje na drodze.
– Mierzę się z tym zamiarem, tylko muszę wszystko powyciągać ze studia i wrzucić, a cały czas odciągają mnie inne rzeczy – wyjaśnił.
Słynąca z innowacji i dbałości o środowisko grupa ogłosiła premierę nowego albumu "Moon Music"
Publiczność była zachwycona.
Jedna z nich niedawno domagała się wynagrodzenia.
Gdzie dziennikarz doszukał się podobieństw?
Mężczyzna chciał wzniecić wojnę rasową tuż przed wyborami w prezydenckimi USA
Władze nie patyczkują się z raperem.