fot. YouTube
Pierwszy z muzycznych pojedynków na Fame MMA 11 za nami. MiłyPan pokonał Smolastego w pierwszej rundzie po kontuzji autora „Ghetto Playboya”.
MiłyPan jeszcze przed walką próbował wytrącić Smolastego z równowagi, wychodząc do oktagonu przy piosence Tymka, za którym Norbert delikatnie mówiąc nie przepada. Obaj panowie debiutowali w oktagonie, dlatego też nie ukrywali, że ich starcie będzie przypominało bardziej uliczne starcie niż walkę MMA. Faktycznie tak było, szkoda tylko, że pojedynek potrwał zaledwie 48 sekund. Smolasty przegrał nie tyle z przeciwnikiem co z własnym kolanem. Wokalista w trakcie jednej z szarż upadł i nie nie dokończył pojedynku, a klatkę opuszczał na noszach.