fot. mat. pras.
Stan Borys potwierdził informacje o specjalnej emeryturze, przyznanej mu przez Kancelarię Rady Ministrów. Emerytura ma posłużyć finansowaniu rehabilitacji potrzebnej artyście po udarze.
„Nie lubię narzekania, użalania się. Utrzymywałem się z występów, żyjąc na bieżąco. Zarabiałem, płaciłem rachunki, raty kredytu. Musiałem go wziąć, bo po powrocie do Polski w 2004 r. zaczynałem od zera. Chciałem pracować do końca życia. Nie udało się, bo udar wyłączył mnie ze wszystkiego. I nie wiadomo, jak długo jeszcze nie będę mógł pracować. Współpracuję z rehabilitantami, z logopedą i ćwiczę piosenki. Porażenie lewej strony nadal się utrzymuje. Wiem, że nie przeskoczę już wysokiej poprzeczki, jak w młodych latach. Godzę się z tym, że kiedyś trzeba zwolnić w życiu, stosownie do wieku i sytuacji. Jeśli uda mi się powrócić do sił, to będę szczęśliwy” – powiedział w wywiadzie dla magazynu Retro Stan Borys.
