foto: Mateusz Czech
Ten Typ Mes wystawia cierpliwość fanów na próbę, każąc im czekać od połowy marca na „RAPERSAMPLER +, czyli płytę, która ma wypełnić brakujące pudełko dołączone do limitowanego wydania tegorocznego krążka. „RAPERSAMPLER +” to kilka nowych utworów powstałych na tym samym patencie, co album wyjściowy: Mes sam wyprodukował bity na samplerze, oraz napisał i nagrał teksty w swoim mieszkaniu na warszawskim Wyględowie.
Suplement promuje tercet z zespołem Tuzza pt. „Kaczzki”. Remiksy to dzieła zarówno nieznanych szerzej twórców (Kacperczyk) jak i uznanych zawodników (Urbansky, RAU, Spisek Jednego i in.). Pięć nowych numerów plus remiksy przysługują za darmo tym, którzy nabyli wcześniej płytę „RS” na sklep.alkopoligamia.com. Pozostali mogą wejść w posiadanie suplementu zamawiając cokolwiek w tymże sklepie. Premiera „RAPERSAMPLER +” została zaplanowana na 7 grudnia.
Teledysk do utworu „Kaczzki” możecie zobaczyć na stronie Red Bulla.
„Kaczzki” powstały w trybie tradycyjnym – choć Tuzza jest zespołem co najmniej futurystycznym. Panowie spotkali się kilka razy, na kawie oraz pod wpływem. Wszystkie wokale zarejestrowano w jednym miejscu (u Mesa), a kompromis dotyczący użycia auto-tune’a pozwolił obu stronom poczuć się komfortowo (słychać macierzyste głosy Ricciego i Benito, w chórkach jednak pojawia się robot).
Mes, jako kibic Tuzzy od czasów „Włoskiej roboty” chciał usłyszeć rough boysów na szybszym bicie i to jest nowość.
Artysta wyjaśnia: – Ujęcia z ostronosami kręciliśmy w mieście, ale ogólnie zależało mi, by zachować typowo tuzzowy patent z klipami „podróżniczymi”. Akurat niedawno w ręce moich bliskich wpadła ciekawa nieruchomość na Mazurach, pełna pamiątek po latach 90.. Reżyser Radek Nowik, człowiek Tuzzy, doskonale odnalazł się w tym klimacie. Puszczanie kaczek mnie uspokaja. Nie odpuszczam żadnej linii brzegowej, szukam płaskich kamulców i jadę na rekord.
