Waco o Maliku: „Nawet na MDMA nie nazwałbym tego pana artystą”

"Rzucanie pieniędzmi nigdy nie było i nie będzie zachowaniem dojrzałego człowieka na poziomie".


2022.12.27

opublikował:

Waco o Maliku: „Nawet na MDMA nie nazwałbym tego pana artystą”

fot. mat. pras.

Malik Montana zdecydowanie należy do czołówki najpopularniejszych raperów w Polsce. Raper ma tego świadomość i chętnie podkreśla swoją pozycję. Czasem robi to w nieco protekcjonalny sposób, co ewidentnie nie spodobało się Waco. Producent odniósł się do jednego z ostatnich komentarzy szefa GM2L.

Prośba ogromna do polskiego hip-hopu. Nachodzi 2023, weźcie się, proszę, za siebie. Zacznijcie, proszę, robić normalną muzykę i normalnie ubierać. Zacznijcie trenować, żebyście wyglądali jak mężczyźni, a nie mieli łapki mniejsze od kobiet. I na koniec prośba – przestańcie fleksować Datejustami, bo to nie jest cool – stwierdził Malik.

Co na to Waco? Autor „Świeżego materiału” odniósł się praktycznie do każdego słowa z powyższej wypowiedzi, krytykując postawę Malika i ton, w jakim udziela rad „polskiemu hip-hopowi”.

O ile nawet na MDMA nie nazwałbym tego pana artystą, niewątpliwie doceniałem progres od bycia asłuchalnym z czasów singla „Big Poppa” do chociażby numeru „3 telefony”. W sytuacji jednak gdy czytam te mądrości, trudno nie pokusić się o komentarz. Trochę smutne, że prawie nikomu to nie przeszkadza, a w roli komentatora występuje podstarzały producent. W moim odczuciu nie ma czegoś takiego jak normalna muzyka, natomiast na pewno warto się rozwijać i szukać inspiracji w dorobku wielu niesamowitych twórców, niekoniecznie związanych z rapem. W kwestii ubioru nie jestem specjalistą, ale zawsze doceniałem, gdy podkreślał on indywidualizm, a nie zasobność portfela. Co się tyczy trenowania, mogło by się okazać, że moja babcia w sile wieku miała większe ramiona, ale to może złośliwa i niepotrzebna uwaga. Faktem jest, że trening wpływa pozytywnie na pewność siebie, poziom testosteronu pośrednio może przełożyć też na lepszą wydajność płuc i pracę przepony, co przy emisji głosu jest niezmiernie ważne. O ile raperzy reprezentujący nurt gangsta rapu raczej powinni dysponować atletyczną sylwetką, nie jest ona tak naprawdę wyznacznikiem męskości ani prawdziwości tego, o czym się nawija. Piękno hip-hopu zawsze polegało na różnorodności, zatem na chudych wrażliwych artystów z lekkim piórem, zabawną puentą czy odrobiną uszczypliwości zawsze znajdzie się tu miejsce. Znam też przypadki, gdy trening zbyt mocno angażuje, zabijając subtelność, a przestrzeganie rygoru diety ogranicza życiową spontaniczność. Jeśli nie czujesz, że coś ci służy w pracy artystycznej, zwyczajnie tego nie rób albo poszukaj czegoś dla siebie. Uwaga o zegarkach to w zasadzie autodiss, więc komentarz jest tu zbędny. Pamiętajcie też, że rzucanie pieniędzmi nigdy nie było i nie będzie zachowaniem dojrzałego człowieka na poziomie, a fortuna kołem się toczy.

Ubiegając przyszłość, niczego nikomu nie zazdroszczę, nawet featuring z Sofiane odbierałem w pozytywny sposób, ale kreowanie się na guru i wizjonera rodzimej sceny w kontekście tonu tej wypowiedzi jest dla mnie co najmniej śmieszne. Na koniec proszę o brak przekleństw w ewentualnych komentarzach i czytanie ze zrozumieniem. W 2023 roku liczę że słowo hip-hop choć odrobinę wróci do swoich korzeni opartych na pasji, wzajemnym szacunku i zdrowej rywalizacji – napisał na fanpage’u Waco.

Polecane

Share This