Young Multi: „Myślałem, że Peja potraktuje mnie jak większość tego środowiska”

Multi opowiedział nam o przełamywaniu strachu i okolicznościach nawiązania współpracy z Peją.


2018.11.19

opublikował:

Young Multi: „Myślałem, że Peja potraktuje mnie jak większość tego środowiska”

W najbliższy piątek do sklepów trafi nowy album Young Multiego „Trapstar”. Wśród zaproszonych do współpracy gości znalazł się Peja, co wywołało potężną lawinę komentarzy w sieci. – Zdziwiło mnie to, że Rychu był chętny ze mną nagrać. Myślałem, że potraktuje mnie jak większość tego środowiska, niekoniecznie takiej mega starej szkoły. Bałem się zagadać do niego na początku, bo myślałem, że będzie „Weź, k***a, co to jest?” – przyznaje przed naszą kamerą Multi.

Jak zrodził się plan nagrania wspólnego utworu? – Moim freakowym pomysłem było to, żeby nagrać z Peją na takim chamskim trapie. No i jakoś ten pomysł się zrobił, choć było mi głupio i bałem się, że wyjdę na debila – wspomina Multi. Co pomogło mu przełamać lęk? – Peja zaobserwował mnie na Instagramie. Mówię: „Co jest, lajkuje mi foty? Skoro to robi, to może nie ma nic do mnie. No i ja tam też – lajk, lajk, takie zaczepki jak na Facebooku. Gdzieś tam zagadałem, on mi opowiedział na Instastory. Później przecięliśmy się na urodzinach Remika (Łupickiego, DJ-a Remo i szefa MyMusic – przyp. red.), ale to było takie „cześć, cześć”. Później nagrałem numer i od razu pomyślałem: „Nie, tu musi być Rychu Peja”. No i wtedy odważyłem się do niego napisać i się udało. Ku mojemu zaskoczeniu – kończy.

Cała rozmowa Artura Rawicza z Young Multim już jutro na CGM.pl.

Polecane

Share This