fot. P. Tarasewicz
Kiedy Young Multi wydawał „Nową falę”, nie brakowało głosów mówiących, że to sezonowa gwiazda i że zajął się rapem tylko dlatego, że zwietrzył w tym pieniądze. Tymczasem po sukcesie krążka (16. pozycja w rocznym zestawieniu OLiS za 2017 rok), raper kontynuuje swoją muzyczną karierę i do dziś zdążył wydać kolejne dwie płyty – „Trapstar” i „Trap After Death”.
Choć raper ma na koncie współpracę z MyMusic, ogranicza się ona do dystrybucji jego muzyki. Wydawcą krążków Multiego jest jego własny Young Famili Label. W wywiadzie dla Prawdziwego Trapu artysta przyznał, że miał propozycje od dużych wydawnictw, ale nie skorzystał z nich i nadal nie zamierza tego robić.
– Dostałem parę propozycji od tzw. majrosów za dość miłe kwoty, ale warunki, jakie oferują na dłuższą metę nie są dla mnie opłacalne. Dla mnie najważniejszym aspektem jest wolność artystyczna, nie chce, żeby gość w garniturze mówił mi jak ma wyglądać moja muzyka i z kim powinienem współpracować – skomentował Multi.
