Banks – „III” (recenzja)

Trap-popowa autoterapia.

2019.07.17

opublikował:


Banks – „III” (recenzja)

fot. mat. pras.

Na swoim trzecim, bardzo dobrym albumie artystka kojarzona z niepokojącą elektroniką i mrocznym R’n’B serwuje nam zestaw intymnych, nierzadko zmysłowych utworów ilustrowanych osobistymi wyznaniami. Ale na „III” znajdą coś dla siebie również amatorzy bardziej tanecznych produkcji.

Płyta jest odą do podróży, którą przebyłam. Dokumentuje postępy w myśleniu o sobie samej, o akceptacji, umiejętności odpuszczania, wybaczania i zdolności do prawdziwej miłości. Kiedy zorientowałam się, że życie nie jest wyłącznie czarne lub białe, było to dość bolesne. Romantyzm prowadzi do często intensywnych konfrontacji z rzeczywistością, ale w konsekwencji do mądrości, która z kolei może zaowocować głębszą empatią i czystszą miłością. „III” jest zapisem takiego cyklu – mówi Jilian Banks. A ja chcę jej wierzyć. Bo choć przecież muzyka, którą nagrywa, to komercyjny produkt, to jednak swoimi dotychczasowymi wyborami artystycznymi Amerykanka udowodniła, że w muzyce chodzi jej o więcej, niż tylko kliki, lajki i stan konta.

Na muzyczny rynek weszła z przytupem. Mało kto odważyłby się nazwać swój debiutancki album z 2014 roku „Goddess”, czyli „Bogini”. Jego zwartość przekonała jednak, że mamy do czynienia z artystką wyjątkową, bardzo ambitną i na tyle odważną (lub, jak kto woli, bezczelną), by podbić serca słuchaczy nowego soulu, R&B i elektro-popu. Co prawda kilka lat później okazało się, że ta buńczuczność to jednak trochę poza, ale swoimi szczerymi wyznaniami na kolejnym krążku „The Altar” Banks tylko uwiarygodniła swoją postawę artystki (nad)wrażliwej, szczerej do bólu, wręcz odsłaniającej przed słuchaczami wszystkie swoje słabości. Dziś ta 31-letnia wokalistka wraca z premierowymi piosenkami z nowego albumu, którym zamyka – w bardzo udany sposób – ten osobisty, muzyczno-terapeutyczny tryptyk.

„III” to chyba najlepszy album w dorobku Banks. I choć znów w warstwie tekstowej dominuje emocjonalna auto-wiwisekcja, to dźwiękową ilustracją dla tych wyznań jest świetnie skonstruowana, wyprodukowana, a przede wszystkim zróżnicowana brzmieniowo muzyka urodziwej i utalentowanej Amerykanki. Choć po pierwszym przesłuchaniu wydawać się może, że płytę zdominowały raczej spokojne, nastrojowe kompozycje, to za każdym kolejnym spotkaniem z tymi kompozycjami „III” nabiera wielowymiarowości i smaku.

Oczywiście najlepszym utworem w tym zestawie okazuje się – utrzymany we właśnie takim, zmysłowym i wieczorowym klimacie – „Contaminated”, czyli najnowszy, trzeci już singiel z płyty. A tylko niewiele ustępuje mu uroczy „snuj” „Hawaiian Mazes” – również bardzo „pościelowy” i nagrany oraz zaśpiewany jakby od niechcenia (ale jakim głosem!). To ważne kompozycje tworzące, jak już wspominaliśmy, mocno nasączony erotyką klimat tego krążka. Wystarczy jednak, że artystka i jej producenci (w tym BJ Burton z Bon Iver) podkręcą nieco tempo, a wówczas pojawiają się takie taneczne bangery, jak „Alaska”. Czy nieco tylko spokojniejszy „Look What You’re Doing To Me”.

To piosenka o miłości. O zakochiwaniu się i o tym, jak czujesz się, kiedy jesteś z tego powodu na haju. Ekscytacja, strach, podniecenie, wszystkie te dobre rzeczy pomiędzy – o tym jest „Look What You’re Doing To Me” – mówi Banks, która żegna się z mrocznymi klimatami futurystycznego R’n’B i odkrywa nowe klimaty spod znaku trap-popu pełnego elektro-soulowych sampli. Dlatego na „III” znajdą coś dla siebie nie tylko fani The Weeknd i Drake’a, ale również Samphy czy Mosesa Sumneya. A jeśli ktoś – tak jak ja – uwielbia nie tylko te bardziej komercyjne granie w rodzaju znakomitego singla „Gimmie”, ale również bardziej nieoczywiste dźwięki, powinien sprawdzić „Stroke”. Ten niepokojący, transowy i hipnotyzujący utwór na pewno zachwyci smakoszy dubowych brzmień.

We mnie budzi on dodatkowo przekonanie, że Banks nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. I na pewno jeszcze nie raz nas zaskoczy.

Artur Szklarczyk

Ocena: 4/5

Tracklista:

1. Till Now
2. Gimme
3. Contaminated
4. Stroke
5. Godless
6. Sawzall
7. Look What You’re Doing To Me
8. Hawaiian Mazes
9. Alaska
10. Propaganda
11. The Fall
12. Made Of Water
13. What About Love

Tagi


Polecane

Share This