Robyn potrafi uwodzić jak mało kto. Zarówno swoim głosem, jak i muzyką. Czy także urodą? To już kwestia gustu. Ta „zimna blondynka” rodem ze Szwecji konsekwentnie, singiel po singlu i płyta po płycie rozwija swoją karierę i dziś, tuż po wydaniu swojego piątego krążka, śmiało puka do wrót pierwszej ligi śpiewających pań. Czyli tam, gdzie jest już Madonna (z którą bywa porównywana), a gdzie trudno będzie dostać się jej koleżankom po fachu, znacznie bardziej „niesfornym” muzycznie Miss Kittin i Peaches. W przeciwieństwie do nich Robin Miriam Carlsson, bo tak naprawdę nazywa się 31-letnia wokalistka, nie boi się flirtu z komercyjnym popem. Dowodem na to całkiem pokaźna kolekcja przebojowych hitów z poprzednich płyt („Show Me Love”, „Do You Know”, „Mine!”, „Konichiwa Bitches”, „Who’s That Girl”, „Handle Me”), oraz premierowych nagrań z ciepłego jeszcze krążka.

Promujący go utwór „Daning Own My Own” to kwintesencja eklektycznego stylu Szwedki. Automatyczny, syntezatorowy bit tego parkietowego pewniaka rozkręca się na tyle miło, że jakiekolwiek próby powstrzymania się od podrygiwania (przynajmniej!) biodrami uważam za z góry skazane na porażkę. Podobnie jest w przypadku najbardziej elektroclashowego „Don`t Fucking Tell Me What To Do”, który zaskakująco nie gryzie się z landrynkowato słodką melodią następnego w zestawie, popowego „Fembot”. A co powiecie na autentycznie przebojowy pastisz reggae „Dancehall Queen” (wcześniej jako „No Hassle”), który wyszedł spod ręki Diplo? Albo weźmy taki „None Of Dem”, który śmiało mógłby znaleźć się na ostatniej płycie Röyksopp. A potem mamy jeszcze bardziej „balladowe”, spokojne „Hang With Me” i utrzymany w tym samym klimacie, ale zaśpiewany po szwedzku „Jag Vet En Dejlig Rosa”.

Nudno więc nie jest. Zwłaszcza, że album trwa zaledwie pół godziny. Ale to przemyślany zabieg. Zgodnie z tytułem „Body Talk Pt. 1” jest pierwszą częścią tegorocznej, muzycznej trylogii Robyn. Premiera drugiego albumu z serii już 6 września. Tam też nie będzie nudno, o czym przekonuje promocyjny singiel „U Should Know Better” z gościnnym udziałem Snoop Dogga.