Tulia – „Tulia”

Dawać je na Eurowizję!

2018.05.30

opublikował:


Tulia – „Tulia”

foto: mat. pras.

Czyżby objawiła nam się grupa, która jest autorem muzycznej niespodzianki roku i zarazem najbardziej intrygującego debiutu roku na naszym rynku wydawniczym? Wszystko na to wskazuje. Bo zarówno styl, w jakim cztery dziewczyny z Tulii przywitały się ze słuchaczami (przeróbkami utworów Depeche Mode i Dawida Podsiadło), jak i reakcja słuchaczy świadczą o tym, że mamy do czynienia z ambitną muzyką. Znanymi piosenkami w zaskakującym, niezbyt oczywistym, ale autentycznie przebojowym „opakowaniu”, które mają szansę podbić serca milionów odbiorców.

Czy te piosenki spodobały się również widzom wspomnianej w tytule Eurowizji? Nie dowiemy się, dopóki Tulia nie wystąpi na festiwalowej estradzie podczas imprezy, z której się rok w rok się nabijamy, ale i tak każdy ją ogląda. Oczywiście mocno trzymając kciuki za reprezentanta Polski. Nie wiem tego na pewno, ale moim skromnym zdaniem „podrasowany”, nowocześnie zaaranżowany folk Tulii miałby chyba większe szanse, niż kilka ostatnich, całkowicie bezbarwnych i wręcz anonimowych piosenek reprezentujących nasz kraj w konkursie. Choćby dlatego, że ostatnią rodzimą kompozycją, która podbiła serca słuchaczy – od Islandii aż po Ural – była produkcja Donatana „My Słowianie” zaśpiewana przez Cleo (9 miejsce w 2014 roku). Czyli na pewno komercyjnie wygładzony, ale jednak rozpoznawalny, „charakterny” folk w nowoczesnym elektronicznym wydaniu z elementami hip-hopu.

Tymczasem mamy już na sklepowych półkach świeżą płytę kwartetu, który tworzą: Joanna Sinkiewicz, Dominika Siepka, Patrycja Nowicka i Tulia Biczak. Cztery śpiewające białym głosem dziewczyny, które znalazły sposób na siebie. I konsekwentnie go realizują – począwszy od zgłoszenia swojej wersji „Enjoy The Silence” w konkursie na cover Depeche Mode (2017). Aż po drugie, ale jeszcze mocniejsze wejście – przedstawienie się słuchaczom przeróbką i klipem do „Nieznajomego” Dawida Podsiadły, który – zachwycony interpretacją i zjawiskowym teledyskiem – sam pochwalił, docenił, a tym samym „namaścił” Tulię w ich muzycznej, wręcz perfekcyjnie wymyślonej drodze.

Cóż bowiem tak niezwykłego, a przede wszystkim nowego (jak na nasz rynek) zrobiły te cztery piękne i niesamowicie utalentowane dziewczyny? Ano „pożeniły” swoje hipnotyczne głosy z nowoczesnymi, elektro-folkowymi aranżacjami (autorstwa tajemniczej grupy producenckiej Public Image) oraz partiami instrumentów tradycyjnych zagranymi w większości przez Tomasza Drozdka (m.in. Mumio i Makabunda). Wyszła z tego intrygująca, momentami wręcz wywołująca ciarki muzyka (jak – w moim przypadku – podczas pierwszego spotkania z ich wersją „Nieznajomego”). Może kojarzycie przejmującą czołówkę z drugiej części serialowej „Watahy” autorstwa grupy Tołhaje? To właśnie brzmienia tego typu.

Właśnie w takich, magnetyzujących aranżacjach Tulia interpretuje klasykę rodzimego (ale nie tylko) popu i rocka. Dzięki temu możemy smakować m.in. „Eli Lama Sabachtani” Wilków, „Nie pytaj o Polskę” Grzegorza Ciechowskiego, „Kiedy powiem sobie dość” O.N.A.. „To wychowanie” T.Love czy „Krakowskiego spleenu” Maanamu. To najlepsze numery z tego albumu. W tych nieoczywistych, ale też zwyczajnie urzekających interpretacjach nasze rodzime evergreeny muzyki rozrywkowej otrzymały nowe życie. Ale przecież równie dobrze (ale dla mnie chyba o wiele ciekawiej) Tulia wypada w autorskich utworach – „Wstajemy już” i (zwłaszcza) przebojowym „Jeszcze Cię nie ma”, z którym kwartet wokalny powalczy w opolskim konkursie premier. I ma całkiem spore szanse na zwycięstwo.

Ale zanim to nastąpi (i czego dziewczynom z całego serca życzę) – mała konkluzja. Bo oprócz swego zaraźliwego (w pozytywnym sensie tego słowa), komercyjnego potencjału ta debiutancka płyta Asi, Dominiki, Patrycji i Tulii ma niebagatelne znaczenie promocyjne dla rodzimej muzyki źródeł. Czyli tradycyjnych dźwięków i brzmień polskiej wsi. Chciałbym żeby fani, zachwyceni „Nothing Else Matters” w wykonaniu Tulii sięgnęli po płyty Kapeli Maliszów, Adama Struga, Oli Bilińskiej, Sutari, Kapeli ze Wsi Warszawa, Samych Suk, Mehehe, ale też Hańby! oraz Tęgich Chłopów. I zajrzeli wiosną np. na Festiwal Folkowy Polskiego Radia „Nowa Tradycja”, gdzie taka muzyka co roku kradnie kolejne serca słuchaczy muzyki etnicznej.

Michał Soja
Ocena: 4/5
Tracklista:

1. Nieznajomy
2. Eli Lama Sabachtani
3. Nie pytaj o Polskę
4. Jeszcze Cię nie ma
5. Kiedy powiem sobie dość
6. Wstajemy już
7. Nigdy więcej nie tańcz ze mną
8. To nie ptak
9. To wychowanie
10. Uciekaj moje serce
11. Krakowski Spleen
12. Jaskółka uwięziona
13. Enjoy The Silence
14. Nothing Else Matters
15. Zazdrość

Polecane

Share This