1 NA 1: Artur Rawicz vs Buczer

"Przez trzy lata wszystko skrajnie mi się spieprzyło w życiu".

2014.12.21

opublikował:


1 NA 1: Artur Rawicz vs Buczer

Nigdy nie robiłem muzyki ukierunkowanej – deklaruje Buczer. Pisząc płytę czy robiąc muzykę nigdy nie zakładam „człowieku, jak to się przyjmie, jak to ludzie odbiorą”. Tak w danym momencie czuję i tak robię. Nie kalkuluję tego.

 

Artysta przyznaje, że wydany pod koniec listopada album „Emocje” jest dla niego czymś na kształt rozliczenia z trudnym okresem. To były takie trzy lata, kiedy skrajnie mi się wszystko spieprzyło w życiu. Popierdoliło się na każdej płaszczyźnie – w sferze prywatnej, finansowej, jakieś tam problemy z prawem i sytuacje, na które nie do końca miałem wpływ. Miałem mroczno-depresyjny okres. Ale tak naprawdę wyszło mi to na plus – mówi Arturowi Rawiczowi toruński raper. Właściwie to wychodzi, bo niektóre rzeczy jeszcze się prostują. Chyba było mi to potrzebne. Czasami warto sięgnąć dna, żeby się od niego odbić.

 

 

Polecane

Share This