Słoń: „Poczułem się bardzo zaatakowany przez media w Polsce i przez ich upolitycznienie”

Słoń będzie gościem najbliższego odcinka Flintesencji - podcastu Marcina Flinta


2021.03.01

opublikował:

Słoń: „Poczułem się bardzo zaatakowany przez media w Polsce i przez ich upolitycznienie”

Foto: P. Tarasewicz / CGM.PL

Jednym z tematów rozmowy obu panów były media i sposób w jaki przedstawiają one niektóre fakty.

– Widziałem kiedyś takiego mema – w „TVP masz Polska mistrzem świata”, w  TVN „Polska w odbycie świata”, a na Polsacie „Matka zjadła dziecko”. I człowieku coś w tym jest – mówi poznański raper.

Marcin Flint wspomniał, że stacje telewizyjne rzeczywiście uległy spore polaryzacji i w każdej z nich mimo, że oglądamy te same wiadomości, to są one przedstawione w zupełnie skrajnie różne sposoby.

– Nie oglądam telewizji, pozbyłem się telewizji pół roku temu (…) Moim zdaniem każda skrajność jest zła. To tak jak pacyfiści cię zadrapią na śmierć, bo nie jesteś pacyfistą. Może to jest debilny przykład, bo ja sam jestem pacyfistą, ale wychodzę z założenia, że jak ktoś czasem w mordę dostanie to mu się należy. Tak więc wychodzę z takiego założenia. To jestem pacyfistą czy nie? No jestem, bo jestem przeciwko globalnym konfliktom i przeznaczaniu pieniędzy na rozwój wojska, jak szpitale gniją. Tym bardziej, że wojnę jest w stanie wywołać powiedzmy 300 osób. Konflikt światowy. To jest chore. A co z pozostałymi miliardami osób, które nie chcą do nikogo strzelać.

Obojętne do czego będziesz podchodził – czy do sztuki, nauki itd… wiele rzeczy z nauki jest podważane po latach… I pisząc „Wojnę totalną” już totalnie tym rzygałem. Odpalając albo telewizję albo jakieś social media, czułem się bardzo mocno zaatakowany przez media w Polsce i ich upolitycznienie. Mam tego dość. Czasem jak ktoś idzie do kibla się wysrać, to po prostu się idzie wysrać. Nie oznacza to, że on chce kogoś zaatakować czy zaznaczyć swoją pozycję. Czasami życie jest po prostu życiem i nie ma w tym drugiego dna. Dlatego gardzę polityką i mediami. Bo wszystko co jest w mediach jest upolitycznione i wszystko co powiesz może być wykorzystane przeciwko tobie, wycięte w kontekstu. Po prostu dorabianie piździe uszu jest naszą codziennością – powiedział Słoń.

Słoń propsuje Szpaka i wspomina jak spotkał się z Wojtasem z WYP3

„Szczonek z małego miasta, który generalnie zaczął zamykać kluby” – mówi reprezentant WSRH.

Szpaku często pozytywnie wypowiadał się o Słoniu i WSRH. To właśnie po po przesłuchaniu pierwszego solowego albumu Słonia „Chore melodie” z 2009 roku zainteresował się rapem. Kilka lat później, w 2018 roku, Szpaku pojawił się gościnnie na trzeciej solowej płycie reprezentanta WSRH „Mutylator”. Słoń pojawił się ostatnio w studiu Rapnews i w trakcie rozmowy z AdMą oraz Siwym powiedział co sądzi o szefie GUGU.

Propsuję, pozdrawiam. Szczonek z małego miasta, który generalnie zaczął zamykać kluby w całej Polsce, ma swój plan promocyjny, jest na swoim. Rozwija się, idzie do przodu – powiedział Słoń – Kiedyś mówiłem w jakimś wywiadzie, on również o tym wspominał w kawałkach – słuchał mnie, WSRH. To, że mogłem komuś dołożyć jakąś „cegiełkę”, że słuchał płyty i myślał: „będę rapować”, to jestem turbo szczęśliwy, że komuś takie coś „pyka”. Mega to propsuję – kontynuował.

Polecane

Share This