Jak się okazuje sprawa ma jednak swoją kontynuację. – Niestety moje wnętrzności zmusiły mnie do przełożenia tych występów – tłumaczy wokalista, Brian Johnson. – Dopadły mnie spore problemy z wrzodami i innymi takimi. Było to bardzo bolesne i wymagało natychmiastowej interwencji medycznej. Lekarze zamknęli mnie, zeskanowali moje ciało, ponakłuwali, gdzie tylko można i stwierdzili, że jestem zdrowy, jednak powinienem jeszcze odpoczywać.