Zamieszanie trwało dosłownie chwilę. Po niespodziewanym ataku gwiazdor natychmiast wziął się w garść i powrócił do gry. Publika wpadła jednak w furię.
„Gość, który mnie dorwał, nic mi nie zrobił, ale moja biedna gitara na tym ucierpiała. Zresztą… i tak było super”, powiedział po koncercie Slash.
Video można obejrzeć TUTAJ.