W tym tygodniu małżeństwo Britney Spears i Sama Asghariego definitywnie przeszło do historii. Para sfinalizowała rozwód i podzieliła się prawem do opieki nad pięcioma psami. W środowy wieczór Britney miała świętować zakończenie małżeństwa, imprezując w hotelu ze swoim nowym partnerem Paulem Solizem. Niestety, wszystko wskazuje na to, że celebracja wymknęła się spod kontroli.
Para dotarła do hotelu Chateau Marmont w Los Angeles w środowy wieczór i bardzo szybko zaczęła się kłócić. Spears i Soliz byli na tyle głośno, że goście hotelowi wezwali policję. Funkcjonariusza pojawili się na miejscu ok. 22:30, ale chwilę później odjechali, nie stwierdzając żadnych nieprawidłowości.
Mniej więcej pół godziny po wizycie policji Britney i Paul ponownie zaczęli się kłócić. Wokalistka miała wówczas krzyczeć na hotelowym korytarzu. Inni goście, widząc rany na jej nogach, ponownie wezwali pomoc. Tym razem byli to jednak ratownicy medyczni. Ok. 0:40 pod hotelem pojawiła się karetka. Wtedy też widziano Britney schodzącą do niej w bieliźnie, owiniętą poduszką i kocem. Finalnie wokalistka nie pojechała do szpitala, ale niedługo później opuściła hotel w asyście ochrony, ale bez swojego partnera.
Będziemy informowali o rozwoju sytuacji.
— Pop Tingz Backup (@ThePopTingzz) May 2, 2024
