
foto: P. Tarasewiczfoto: P. Tarasewicz
StartujÄ…ca w sobotÄ™ trasa koncertowa „Andante Cantabile” bÄ™dzie ostatniÄ… okazjÄ… do zobaczenia Dawida PodsiadÅ‚o na scenie nie tylko w 2016, ale także w dÅ‚uższej perspektywie. Wokalista zapowiedziaÅ‚, że w przyszÅ‚ym roku nie da ani jednego koncertu. W rozmowie z nami Dawid zdradza, czym bÄ™dzie siÄ™ w tym czasie zajmowaÅ‚, mówi także o premierowych piosenkach, które znalazÅ‚y siÄ™ na reedycji pÅ‚yty „Annoyance and Disappointment” oraz o otwieraniu siÄ™ na nowe rzeczy i współpracy z raperami.
Na dzieÅ„ przed inauguracjÄ… trasy prawie wszystkie spoÅ›ród 20 koncertów sÄ… już wyprzedane. W zwiÄ…zku z tak dużym zainteresowaniem publicznoÅ›ci artysta postanowiÅ‚ zorganizować specjalnÄ… akcjÄ™, która dla publicznoÅ›ci bÄ™dzie ostatniÄ… szansÄ… zdobycia wejÅ›ciówek – na każdy z koncertów bÄ™dzie można wylicytować dziesięć „zÅ‚otych biletów”, które poza wstÄ™pem zagwarantujÄ… spotkanie z Dawidem oraz szansÄ™ na zajrzenie w kulisy caÅ‚ego przedsiÄ™wziÄ™cia. DziÄ™ki współpracy z platformÄ… Charytatywni Allegro caÅ‚y dochód z wylicytowanych w ten sposób biletów zasili konto Stowarzyszenia „mali bracia Ubogich” zajmujÄ…cego siÄ™ wspieraniem osób starszych w walce z samotnoÅ›ciÄ… i wykluczeniem. Bilety możecie licytować na tej stronie.Â
Podczas trasy „Andante Cantabile” zamieniasz kluby na filharmonie. KusiÅ‚o ciÄ™, by zamienić również instrumenty?
Dawid Podsiadło: Myśleliśmy o tym, żeby poszerzyć skład. Skoro występujemy w miejscach, w których przeważnie pojawia się muzyka klasyczna, to rzeczywiście chcieliśmy pomieszać naszą muzykę z czymś, co jest dla tych miejsc naturalne, codzienne. Ostatecznie stwierdziliśmy jednak, że spróbujemy sami na tyle zmienić ten materiał, żeby bardziej pasował do takich miejsc, ale jednocześnie nie wykorzystując rzeczy, które na co dzień można tam znaleźć. Zależało nam, aby nie robić klasycznej sytuacji spotykanej u innych artystów, polegającej na tym, że jeśli już pojawiasz się w filharmonii, to łączysz te dwa światy. Nie chcieliśmy kroczyć utartymi ścieżkami.
Mimo iż nie zmienia się skład, to deklarowałeś, że wyraźnie zmienią się utwory.
Jako zespołowi bardzo zależy nam, aby samemu mieć frajdę z tego, co się dzieje na scenie. Przy okazji każdej trasy staramy się zmieniać te rzeczy, żeby były ciekawe także dla nas. Jednocześnie tym razem wprowadziliśmy chyba najbardziej drastyczne zmiany względem odległości od oryginałów. Zmieniliśmy zarówno piosenki z pierwszej płyty, jak i z drugiej. Na pewno zwiększyliśmy ilość tych przeróbek. Zazwyczaj te modyfikowane aranżacje stanowiły mniejszą część koncertu, a teraz trzy czwarte materiału brzmi inaczej. Zmiany są poważne, ale mam nadzieję, że efekt będzie zadowalający.
Nadchodzące koncerty są ostatnią szansą, by zobaczyć cię na żywo przed roczną przerwą. Zapowiedziałeś niedawno, że w 2017 nie dasz żadnego koncertu. W jaki sposób chcesz wykorzystać tę przerwę?
Na pewno będziemy komponować nowe rzeczy z różnymi projektami. Podziałamy coś pod kątem solowych piosenek, z Curly Heads też będzie się coś dziać. Chodzi też o to, żeby odpocząć od grania w czystym, higienicznym sensie. Dużo graliśmy w ostatnich latach, chcemy dać sobie możliwość zatęsknienia za tym i odświeżenia głów. Żeby nie było – w ogóle się nie znudziłem koncertami, ale myślę, że te miesiące pozwolą nabrać dystansu, nowej perspektywy, posłuchać nowej muzyki, otworzyć się na inne rzeczy. To będzie taka praca w zamknięciu.
Masz już konkretne plany dotyczące drugiej płyty Curly Heads?
Chłopaki czasami spotykają się na próbach i grają, aczkolwiek myślę, że na razie jest to niesprecyzowane i służy bardziej podtrzymywaniu naszego zgrania i zespołowości. W przyszłym roku będziemy się spotykać całym składem w miarę możliwości i wtedy poukładamy sobie plany. Na razie to jest wolne od koncepcji.
Na reedycjÄ™ „Annoyance and Disappointment” trafiÅ‚y piosenki znane dotychczas z wersji deluxe, do której nie każdy miaÅ‚ dostÄ™p, ale bÄ™dÄ… też trzy premierowe nagrania, w tym duet z JuliÄ… PietruchÄ….
CaÅ‚a trójka tych utworów byÅ‚a w naszej puli piosenek, które chcieliÅ›my nagrać na pÅ‚ytÄ™. WziÄ™liÅ›my ich trochÄ™ wiÄ™cej niż zakÅ‚adaliÅ›my, że zmieÅ›ci siÄ™ na pÅ‚ytÄ™. „Cohle Hart”, czyli utwór, w którym teraz usÅ‚yszymy JuliÄ™, nagraliÅ›my podczas sesji do „Annoyance and Disappointment”, ale nie mieliÅ›my żeÅ„skiego wokalu. PróbowaliÅ›my kontaktować siÄ™ z kilkoma zagranicznymi artystkami, te próby siÄ™ nie udaÅ‚y, stety-niestety. W miÄ™dzyczasie dziÄ™ki mojej narzeczonej poznaÅ‚em muzykÄ™ Julii i caÅ‚kowicie siÄ™ niÄ… zauroczyÅ‚em. Kiedy usÅ‚yszaÅ‚em jej gÅ‚os, ucieszyÅ‚em siÄ™, że wczeÅ›niej spotkaliÅ›my siÄ™ z murem z zachodniego Å›wiata (Å›miech), bo wydaje mi siÄ™, że wÅ‚aÅ›nie Julia idealnie pasuje do tego klimatu. Kiedy nagrywaliÅ›my wokale na reedycje, widziaÅ‚em, że dobrze siÄ™ czuje w tym utworze. Bardzo lubiÄ™ ten utwór i bardzo chciaÅ‚em, żeby byÅ‚ na pÅ‚ycie. Gdybym wczeÅ›niej sÅ‚yszaÅ‚ gÅ‚os Julki, to prawdopodobnie nagralibyÅ›my to wtedy i zmieÅ›ciÅ‚oby siÄ™ jeszcze na podstawowÄ… wersjÄ™ pÅ‚yty.
KolejnÄ… nowoÅ›ciÄ… jest „Barricade Me”.
ZrobiliÅ›my ten utwór z Bogdanem (Kondrackim – producentem pÅ‚yt Dawida – przyp. red.) jakoÅ› niedÅ‚ugo po pierwszej pÅ‚ycie. Zawsze nam siÄ™ podobaÅ‚, mieliÅ›my ogromnÄ… frajdÄ™ nagrywajÄ…c go wspólnie z KarolinÄ… Kozak. Ten utwór zawsze byÅ‚ dla nas sentymentalny, bardzo fajny, ale jednoczeÅ›nie nie pasowaÅ‚ do klimatu „Annoyance and Disappointment”. Jego klimat nie byÅ‚ spójny z resztÄ… pÅ‚yty, wiÄ™c uznaliÅ›my, że może faktycznie lepiej bÄ™dzie zachować go na później i jak bÄ™dzie okazja, to pokazać go w przyszÅ‚oÅ›ci. Kiedy pojawiÅ‚a siÄ™ myÅ›l przygotowania reedycji z nowymi utworami, postanowiliÅ›my go wykorzystać. OczywiÅ›cie trochÄ™ w niego ingerowaliÅ›my, zmieniliÅ›my klimat. WczeÅ›niej byÅ‚ wesoÅ‚y i choć teraz nie jest oczywiÅ›cie ani trochÄ™ mroczny, to jest w nim coÅ› innego. No i jest tekst, którego też wczeÅ›niej nie byÅ‚o. Nie powiem, żebym go jakoÅ› specjalnie lubiÅ‚, ale chyba dobrze dziaÅ‚a (Å›miech).
NagraÅ‚eÅ› także „Tapety”. SÅ‚uchacze Trójki znajÄ… tÄ™ piosenkÄ™ od kilku tygodni, ale dopiero w czwartek trafiÅ‚a do sieci.
Z „Tapetami” jest chyba najciekawsza historia. W wersji demo ten utwór nosiÅ‚ tytuÅ‚ „Analog” i mówimy, że byÅ‚ ojcem „Son of Analog” z drugiej pÅ‚yty. ByÅ‚ przebojowym utworem, który miaÅ‚ mnóstwo syntetycznych brzmieÅ„ nawiÄ…zujÄ…cych do lat 80.. Bardzo mi siÄ™ podobaÅ‚, ale kiedy zamknÄ™liÅ›my siÄ™ w studiu i próbowaliÅ›my dopasować go do tego hammondowo-rockowo-progresywnego nurtu, w którym utrzymana jest caÅ‚a pÅ‚yta, to ta zamiana byÅ‚a niekorzystna dla tego utworu. ZaczÄ™liÅ›my z nim kombinować – najpierw zmieniliÅ›my refren, ale okazaÅ‚o siÄ™, że nie dziaÅ‚a on ze zwrotkÄ…, wiÄ™c zmieniliÅ›my zwrotkÄ™ tworzÄ…c w zasadzie caÅ‚kiem nowy utwór, który z szacunku do tej podstawowej wersji nazwaliÅ›my „Son of Analog”. Ale zawsze bardzo lubiÅ‚em „Analog” i mówiÅ‚em wszystkim, że chcÄ™, żeby ludzie go usÅ‚yszeli.
PoprosiÅ‚em Tomka SkutÄ™, basistÄ™ Curly Heads, żeby napisaÅ‚ tekst, bo jest to chÅ‚opak z dużą wrażliwoÅ›ciÄ… i ciekawym spojrzeniem na Å›wiat. Wiem, że nigdy nie pisaÅ‚ tekstów, ale wspominaÅ‚ mi, że bardzo chciaÅ‚by to zrobić. NapisaÅ‚ tekst, którego co prawda nie wykorzystaÅ‚em, ale zainspirowaÅ‚em siÄ™ nim bardzo, wziÄ…Å‚em też z niego tytuÅ‚, bo w jednym fragmencie jego tekstu użyte zostaÅ‚y „tapety”. WziÄ…Å‚em tytuÅ‚, żeby uhonorować jego obecność artystycznÄ… przy tym utworze, a napisaÅ‚em swój tekst, który okazaÅ‚ siÄ™ taki bardzo intymny, prywatny. DziÄ™ki temu, że ten tekst staÅ‚ siÄ™ taki poważny, a nie przebojowy, wesoÅ‚y, to Å‚atwiej byÅ‚o nam przemienić całą piosenkÄ™ w bardziej poważnÄ…. Szczerze mówiÄ…c chciaÅ‚bym pokazać ludziom kiedyÅ› wersjÄ™ demo i pokazać, jak ta piosenka zmieniÅ‚a siÄ™ od pierwotnego pomysÅ‚u. Sam bardzo lubiÄ™ sÅ‚uchać demówek innych artystów i sprawdzać, co zostaÅ‚o zmienione, jak bardzo i z jakiego powodu.
PrÄ™dzej czy później usÅ‚yszymy jÄ… pewnie na koncertach jako jednÄ… z wielu inkarnacji „Tapet”.
(Å›miech) Pewnie tak. Na jesiennej grać bÄ™dziemy grać piosenkÄ™ „Focus” w wersji, którÄ… przygotowaliÅ›my jako demo. W oryginale byÅ‚ to taki ejtisowy przebój, a na pÅ‚ycie zrobiliÅ›my z niego zahaczajÄ…cy o folk numer, który przemija, dlatego wracamy do pierwszej wersji. Wydaje mi siÄ™, że w tej aranżacji ten utwór zwraca wiÄ™kszÄ… uwagÄ™.
W listopadzie ukaże się także winyl, na którym znajdziemy kolejne niepublikowane utwory.
Tak, bÄ™dzie tam „Diagram” zrobiony we współpracy z Flirtini oraz „GoodNight”, który zrobiÅ‚em na potrzeby gry „Dying Light”. Przez ich charakter i przez to, że daliÅ›my już sporo rzeczy na reedycjÄ™, zdecydowaÅ‚em, że chcÄ™ zostawić wÅ‚aÅ›nie te nagrania dla tych, którzy zdecydujÄ… siÄ™ kupić winyl, żeby mogli poczuć siÄ™ wyjÄ…tkowo.
„Comfort And Happiness” jest już diamentowe, „Annoyance and Disappointment” ma status podwójnej platyny, ale reedycja podbije ten wynik. Wszystko idzie Å›wietnie, ale jednoczeÅ›nie pamiÄ™tam zdanie, które wypowiedziaÅ‚eÅ› w rozmowie z Arturem Rawiczem: „MyÅ›lÄ™, że wciąż jest przede mnÄ… taka pÅ‚yta, po której wiÄ™kszość zÅ‚apie siÄ™ za gÅ‚owy i powie: no, to już poszedÅ‚ gdzieÅ› w las”. JesteÅ› gotowy wyciąć numer tym, którzy ciÄ™ polubili?
(Å›miech) Od czasu pracy nad pierwszÄ… pÅ‚ytÄ… wciąż jestem w bardzo komfortowej sytuacji, nie spotykam siÄ™ z bardzo krytycznym zdaniem na temat tego co robiÄ™. SÄ… pojedyncze negatywne komentarze, ale myÅ›lÄ™, że spokojnie 90% opinii jest pozytywna, i to jest oczywiÅ›cie bardzo przyjemne. Wyczuwam zwiÄ…zane z tym niebezpieczeÅ„stwo i chciaÅ‚bym zasmakować – przepraszam za górnolotne sÅ‚owo – porażki. Choć na pewno nie bÄ™dÄ™ tego traktowaÅ‚ jak porażkÄ™. Nigdy zresztÄ… nie zdecydujÄ™ siÄ™ wydać czegoÅ› tylko po to, żeby byÅ‚o kontrowersyjne i żeby ktoÅ› mnie za to źle oceniÅ‚. Niemniej naturalnÄ… kolejÄ… rzeczy jest to, że prÄ™dzej czy później wydam coÅ›, co wiÄ™kszej iloÅ›ci ludzi może siÄ™ nie spodobać. Å»e przez moje ambicje i próby rozwoju zrobiÄ™ coÅ›, co okaże siÄ™ nieakceptowalne przez wiÄ™kszość. Nagram coÅ›, co część ludzi przyjmie i doceni, ale wiÄ™kszość powie: „skoÅ„czyÅ‚ siÄ™, kiedyÅ› ten PodsiadeÅ‚ byÅ‚ lepszy”.
Ten rozwój nie dość, że dokonuje się cały czas, wręcz przyspiesza. Współpracujesz z Sokołem, pojawisz się na nowej płycie Tego Typa Mesa. Słyszałem już wasz wspólny utwór i jest wspaniały, choć rzeczywiście może być szokiem zarówno dla fanów twoich jak i Piotra.
Zawsze byłem dość daleko od hip-hopu. Nie był to gatunek, w który się mocno angażowałem, nie miałem swoich ulubionych raperów. Ale miałem przyjemność poznać niektórych z nich, w życiu zawodowym przecinaliśmy się w różnych miejscach. W przypadku Pezeta, Mesa czy Miuosha w zderzeniu prywatnym dogadywało nam się bardzo dobrze, więc bardzo naturalnie zaczęliśmy rozmawiać o tym, że kiedyś moglibyśmy coś zrobić. Projekt z Sokołem dopiero przede mną, ale czuję, że to będzie duża rzecz.
Dotychczas kolaboracje popowo-hiphopowe kojarzyły się w Polsce średnio, fani mieli cały czas w pamięci duet Dody z Fokusem. Tymczasem na świecie takie mariaże są dziś już normą. Twój przykład czy też choćby Natalia Nykiel na płycie Buki i Rahima, Xxanaxx zapraszający na płytę Mesa i VNM-a mają szansę zmienić postrzeganie tego typu kolaboracji przez rodzimą publiczność.
OczywiÅ›cie nie patrzÄ™ na to z szerokiej perspektywy, nie mówiÄ™ o łączeniu dwóch gatunków. WchodzÄ™ w te kolaboracje w taki sam sposób, w jaki nagrywaÅ‚em utwory z Flirtini czy Duitem. Nie myÅ›lÄ™: „o kurczÄ™, teraz pop przenika siÄ™ elektronikÄ… i rapem”. Faktycznie zauważam takÄ… tendencjÄ™, że w Polsce nie byÅ‚o tego jeszcze na takÄ… skalÄ™ jak teraz. Mam wrażenie, że hiphopowa publiczność może mieć pretensje o to, że ktoÅ› kto jest z natury niszowy łączy siÄ™ z twarzami, które sÄ… obecne w kampaniach reklamowych, w mainstreamowych radiostacjach w poÅ‚udnie można usÅ‚yszeć ich piosenki. W mojej muzyce jest inny przekaz niż w hip-hopie, choć oczywiÅ›cie zdarzajÄ… siÄ™ też wspólne tematy. WierzÄ™, że oba te Å›rodowiska bÄ™dÄ… siÄ™ rozwijaÅ‚y, przenikaÅ‚y ze wspólnÄ… korzyÅ›ciÄ…. To globalny trend i ja nie mam nic przeciwko. Te połączenia nie sÄ… zÅ‚e, nikogo przecież nie krzywdzÄ…. To kolejny krok w rozwoju i ja z ciekawoÅ›ciÄ… go obserwujÄ™. Prywatnie i artystycznie bardzo siÄ™ cieszÄ™, że miaÅ‚em możliwość dołączyć do utworu Mesa oraz że rozmawiam także z kilkoma innymi raperami na tematy takie, żeby coÅ› razem zrobić. To inne doÅ›wiadczenie – pracować z goÅ›ciem, który nawija. Wiem, że mogÄ™ wyciÄ…gnąć z tego coÅ› dla siebie, by dalej siÄ™ rozwijać.