Jaki plan na walkę z Kizo ma Arab? „Jak nie będzie mi szło, to polecę ‚na Najmana'”

Artyści zmierzą się dziś w walce wieczoru na Fame MMA 9.


2021.03.06

opublikował:

Jaki plan na walkę z Kizo ma Arab? „Jak nie będzie mi szło, to polecę ‚na Najmana'”

fot. Przemysław Lejowski

Za niespełna 12 godzin rozpocznie się gala Fame MMA 9, na której Arab zmierzy się z Kizo. Raper zastąpi w oktagonie kontuzjowanego Popka. Mimo pierwotnych planów przeprowadzenia pojedynku w formule MMA, ostatecznie na prośbę kizo panowie zmierzą się z boksie. Raper przyznał, że telefon z pytaniem, czy zdecyduje się na walkę bokserską z Kizo, otrzymał w środę.

Od razu się do tego przybiliśmy, bo nie mam w tej walce nic do stracenia – przyznaje Arab.

Jak raper ocenia swoje szanse?

Warunki są na jego korzyść, ale i tak zapamiętałem go większego. Miło się zaskoczyłem, bo myślałem, że będzie ciężej warunkowo. A technicznie to się jutro okaże – komentuje artysta.

Sprawdź także: Arab czy Kizo? Wujek Samo Zło ma swojego faworyta

Na wczorajszym ważeniu Arab ważył 98,7 kg, Kizo 100,5 kg. Finalnie różnica może być jeszcze większa, ponieważ Arab przyznaje, że był najedzony.

Jaką strategię planuje obrać Arab?

Jak nie będzie mi szło, to polecę „na Najmana”, lowkicki i go obalę – śmieje się Arab.

W rozmowie z Mateuszem Kaniowskim artysta zdradził także, że walka zmotywowała go do zagęszczenia ruchów muzycznych. Tydzień po walce raper planuje odpalić preorder nowej płyty „Happy New Ja”. Szczegóły płyty poznamy wkrótce.

Kizo i Arab wypowiadają się o sobie z szacunkiem, nie dbając o sztuczne podkręcanie atmosfery przed pojedynkiem. Bukmacherzy nie są w stanie wskazać faworyta, więc przy obu jego uczestnikach znajdziemy kurs 1,85. Arab także nie typuje zwycięzcy, ale wie jedno – walka zakończy się przed czasem.

Nie wiem, czy ja jego, czy on mnie, ale to starcie pachnie koleżeńskim nokautem – ocenił wczoraj Arab, publikując krótki film z przygotowań do pojedynku.

Znalezienie zastępstwa za Popka w ostatniej chwili nie było proste, ale Fame MMA zdołało zorganizować Kizownikowi nowego przeciwnika. Reprezentant chillwagonu dostał możliwość zmiany formuły i skorzystał z niej. Dlaczego?

Wiele takich pytań, wiele zażaleń, wiele prowokacji. Tak więc posłuchaj jeden z drugim. Nikt w cztery, a dokładnie w trzy miesiące nie jest w stanie nauczyć się parteru, bo jest to w ch*j ciężka dyscyplina. Ale przez te trzy miesiące mogę cały czas powielać ten sam schemat, cały czas robić tę samą robotę, wiedząc na kogo się przygotowuję. Wykonując cały czas tę samą robotę, nie dałbym się zaskoczyć swojemu przeciwnikowi, którym miał być Popek. A nawet gdyby, to wiem, że jego wytrzymałość fizyczna trwałaby tylko do jakiegoś czasu. Nawet gdyby był ten parter i ja bym z tego wyszedł, to i tak zakończyłbym tę walkę w stójce. I taki był plan i nagle wysypuje mi się przeciwnik. I co mam teraz zrobić? Wziąć gościa, nie oszukujmy się, każdy zawodnik FAME MMA z wagi ciężkiej jest lepszy w parterze niż stójce… Świetnym przykładem na to, jest to, że jak pojawiła się zmiana formuły na boks, to było bardzo wiele nazwisk, które finalnie nie chciały się ze mną zmierzyć w boksie. A ten kto mi pasował w FAME MMA, to nie mógł. Tak więc słuchajcie wszyscy specjaliści – dostałem możliwość walki w boksie, walczę w boksie. Szacun dla Araba, że zgodził się na to i chce ze mną wyjść. Z dwudziestu jak nie z trzydziestu osób, on i jeszcze tylko dwóch innych zawodników chce to zrobić – wyjaśnił Kizo.

Polecane

Share This