Zdaniem Jaya największą bolączką współczesnej sceny hip-hopowej są płytkie, banalne teksty.

– Musimy odnaleźć własną drogę do prawdziwych emocji. Jakkolwiek to zabrzmi, jedynie miłość jest w stanie przetrwać próbę czasu – powiedział stacji MTV raper. – „The Miseducation Of Lauryn Hill” opowiadało o miłości. Andre 3000 nie bez powodu nazwał swój album „The Love Below”. Nawet NWA w gruncie rzeczy chodziło o miłość do ziomków z dzielnicy.

– Pojawiło się tyle nowej muzyki, ale nigdzie nie słyszę prawdziwego głosu. Emocji, które mówiłyby cokolwiek o twoim życiu. A przecież tyle się wokół dzieje – ludzie toną w długach, tracą prace. Chcę o tym usłyszeć – dodał gwiazdor.