– Ostatnie lata były dość dziwnym doświadczeniem. Na szczęście wreszcie wszystko ruszyło do przodu. Pomogli mi w tym naprawdę wspaniali ludzie – zdradziła wokalistka magazynowi „Rap-Up”. – Myli się ten, kto uważa, że przez te lata album leżał nietknięty, a ja nic nie robiłam. Przeciwnie, cały czas nagrywałam i pisałam. Spodziewajcie się niedługo singla. Obecnie jesteśmy na procesie miksowania/masterowania nagrań i wybierania utworów.
Czego możemy się spodziewać po „All I Want Is Everything”? Zdaniem autorki będzie to krążek eklektyczny i różny od poprzednich.
– Więcej w nim energii, radości. Poza tym każdy z utworów ma jakiś wspólny punkt, bowiem praktycznie współtworzyłam każdy z kawałków. Płyta będzie zrozumiała i szczera – zapewniła JoJo.