fot. mat. pras.
Raperzy często dołączają do swoich ksywek nazwy składów – lub ich skróty – z których się wywodzą. W przypadku Kacpra HTA skrót „HTA” wziął się oczywiście od grupy HipoToniA, którą raper współtworzył z Dawidziorem (właściwie nadal współtworzy, choć Dawidzior przebywa w zakładzie karnym). W trakcie ostatniego instagramowego Q&A artysta wyznał, że człon „HTA” mu ciąży, choć nie ze względu na muzyczną przeszłość, ale z innych powodów.
– Od dawna irytuje mnie 3-literowy przyimek (nazwijmy to „dopiskiem”, bo to nie przyimek – przyp. red.) w mojej ksywie, który pochodzi z czasów, gdzie nie było to tak spopularyzowane. Dzisiaj faktycznie jest od ch**a Mirków ZPZ i Zenków RTV, ale przewidzieć tego nie mogłem. Natomiast nawiązując do bajki o duchu Kacprze z lat 90., myślałem o ksywie Ghost i w sumie niewykluczone, że zacznę wydawać pod tą ksywą w przyszłości – przyznał raper.
Póki co nowy album artysta wyda jeszcze pod starą ksywką. W sierpniu mamy usłyszeć pierwszy singiel, zapowiadający wydawnictwo.
