Wcześniej donoszono o tym, że Lil Wayne zajmuje się obserwacją niedoszłych samobójców
w wiezieniu w Rikers Island. Antonia „Toya” Johnson, matka jego
11-letniej córki ujawniła, że Wayne oprócz kontaktowania się ze swoimi
fanami po przez specjalnie powstałą stronę internetową
(WeezyThanxYou.com), pracuje również w dziale obserwacji. Raper
kontroluje ludzi, którzy szarpnęli się na swoje życie i istnieje w ich
przypadku zagrożenie, że mogą zrobić to ponownie, bądź zagrozić
bezpieczeństwu innym współwięźniom. – Lubi tę pracę, mimo że nie płacą
mu dużo – przyznała.
Przypomnijmy, że sprawa rapera ciągnęła się od 2007 roku, gdy
policjanci znaleźli w autokarze rapera naładowaną broń palną.
Jego różne przewinienia z przeszłości zaczęły się sumować i
łącznie dawało to 15 lat więzienia – a Lil Wayne wciąż uparty nie chciał
się do niczego przyznać.
Jednak w czwartek, 22 października 2009 roku raper się opamiętał i
zmienił zeznania. Doszło do ugody z prokuraturą i raper przyznał się do
winy. Zmniejszono mu wymiar kary i teraz hiphopowiec spędzi za kratkami
„tylko” 12 miesięcy.