fot. mat. pras.
Ostatnio niemal każdy dzień przynosi zaskakujące wieści z obozu Britney Spears. Najpierw dowiedzieliśmy się, że gwiazda rozstała się z Samem Ashgharim, który złożył pozew rozwodowy. Później na jaw wyszło, że były partner wokalistki zarzuca jej zdradę i sugeruje, że artystka znęcała się nad nim. Dziś dostajemy kolejną bombę – wokalistka poważnie rozważa pojednanie z mężczyzną, którego oskarżała o zniszczenie jej życia w ramach kurateli sądowej i liczyła na jego skazanie. Tak jest – Britney chce się pogodzić z swoim ojcem Jamie Spearsem.
TMZ powołując się na źródła bliskie artystce informuje, że odkąd Britney rozstała się z Samem trzy tygodnie temu, deklaruje, że chce naprawić relacje z ojcem. Artystka wie, że Jamie chorował i w ostatnich miesiącach kilkukrotnie był szpitala. Wokalistka nie chce żałować, że czekała z pojednaniem zbyt długo.
W najbliższy piątek ojciec Britney będzie miał kolejną operację. Lekarze będą ingerować w metalowe płytki w jego kolanach i spróbują oczyścić infekcję.
Wiemy, że jedynym członkiem rodziny, z którym obecnie utrzymuje kontakt, jest jej brat Bryan, który niedawno spędzał czas w jej domu. Mówią nam, że Bryan poinformował ją o stanie ich ojca. To także zaskakujące, bo artystka była niedawno na zakupach z matką i przekonywała, był to dobrze spędzony czas, mając nadzieję, że stanie się to normą.
Ojciec Britney podobno jest zachwycony wieściami o tym, że córka chce się z nim pogodzić.
