Ne-Yo później

O ponad miesiąc opóźni się premiera nowego albumu Ne-Yo, "Libra Scale".


2010.09.27

opublikował:

Ne-Yo później

Według najnowszych informacji wydawnictwo trafi na półki sklepowe 22 listopada. Dzień później na rynku ukaże się debiutanckie dzieło Nicki Minaj, „Pink Friday”.


To już trzeci raz, gdy data premiery „Libra Scale” ulega zmianie. Pierwotnie publikacja materiału miała nastąpić 21 września.

***

Ne-Yo jest laureatem nagrody Grammy, wokalistą, autorem, kompozytorem,
producentem i jednym z najbardziej utalentowanych i płodnych artystów.
W ciągu niespełna pięciu lat wyprodukował trzy albumy, które wspięły
się na szczyty list przebojów, sprzedał ponad 10 milionów płyt na całym
świecie i współpracował ze wszystkimi – od Michaela Jacksona do Tima
McGraw. Po kilkuletniej przerwie, poświęconej na występy w kilku
filmach, Ne-Yo powraca ze swoim czwartym albumem „Libra Scale”.

„Libra Scale” to koncept album, opowiadający historię
kariery super grupy R&B – The Gentleman, której po spotkaniu na
swojej drodze pewnej tajemniczej postaci – spełniają się marzenia, ale
spotykają również niezwykłe przygody. „Każdy mój album niesie jakieś
przesłanie” – wyjaśnia Ne-Yo. – „Podstawową kwestią poruszaną na tej
płycie jest konflikt między pieniędzmi i sławą a miłością. Kładzione są
one na szalach wagi. To, co wybierzesz, to kwestia twojej etyki.
Chciałbym, żeby słuchacze zadali sobie pytanie jak przeżywają swoje
życie. Pokazuję im plusy i minusy obu tych wyborów.”

Napisanie historii, która legła u podstaw „Libra
Scale”, zajęło Ne-Yo trzy miesiące. Główne inspiracje czerpał z
komiksów i literatury science-fiction. „Mam olbrzymią kolekcję
komiksów” – mówi z dumą. – „Zbieram je od dzieciństwa – Spider Man,
japońskie anime. Uwielbiam wszystkie. Wydawało mi się, że wraz z
pojawieniem się i sukcesem filmów takich jak „Iron Man” i „Wolverine”,
nadszedł odpowiedni czas, by stworzyć tego typu projekt.”

Gdy historia była już gotowa – piosenki powstały bardzo
szybko. W ciągu niecałych czterech miesięcy napisał i nagrał 60
utworów, z których 12 trafiło na płytę.

Dla potrzeb utworów takich jak „Champagne Life”,
opowiadającego o imprezowym życiu, wokalista przygotowywał się
spędzając miesiąc na „badaniach” w najmodniejszych klubach Miami.
„Pewnej nocy poszliśmy do takiego klubu z DJ-em Khaledem i kupiliśmy 50
butelek szampana.” – wspomina – „Zamawialiśmy po 10 butelek co 10
minut. Wszyscy spoglądali na nas z miną: Kim są ci kolesie? Czym innym
jest postawić dziewczynie lampkę szampana – a czym innym całą butelkę.”
– śmieje się. „To był trudny okres w moim życiu.”

Zainspirowany fabularnymi klipami Michaela Jacksona z
lat 80-tych i początku 90-tych, Ne-Yo początkowo zaplanował nakręcenie
45-minutowego krótkometrażowego filmu, który towarzyszyłby płycie
„Libra Scale”. Okazało się to jednak na tyle kosztowne, że zdecydował
się na wyprodukowanie serii klipów (trwających od 7 do 10 minut).

„Czy chcesz wiedzieć z czego tak naprawdę zrodził się
ten pomysł? Z nudy” – wyjawia Ne-Yo. „Obserwowałem przemysł muzyczny i
byłem absolutnie znudzony całym tym R&B. Wszyscy brzmieli tak samo.
Te same proste bity, te same imprezy, teksty o najbardziej
rozchwytywanych facetach, którzy uprawiają seks z każdą napotkaną
kobietą. Dlatego właśnie taki sukces odniosła Lady Gaga. Rzuciła na
kolana cały świat, bo przywróciła muzyce rozrywkę na wysokim poziomie.
Daje słuchaczowi coś więcej, niż tylko kogoś, kto stoi na scenie,
śpiewa piosnkę, a tancerze pląsają wokół. Jej klipy są jak filmy. Jej
koncerty są jak teatralne widowiska. To, co robi dla świata muzyki pop,
ja mam nadzieję uczynię z muzyką R&B i muzyką w ogóle.”

Pozostawiając wymyślne koncepty i sferę wizualną na
boku – „Libra Scale” to przede wszystkim Ne-Yo jakiego znamy:
wyrafinowane kompozycje, piękne melodie i głos – silny i delikatny.

„W trakcie pracy nad albumem, słuchałem dużo
klasycznych nagrań Steviego Wondera.” – mówi. – „Płyt „Talking Book”,
„Inner Visions”, „Music Of My Mind”. Słuchałem też sporo Michaela
Jacksona. „Victory”, „Off The Wall”, „Bad”, „Dangerous” – Michael nie
tylko tworzył piosenki i klipy. Jemu udawało się tworzyć prawdziwe
arcydzieła. Ja też chciałbym kiedyś osiągnąć taki poziom.”

Przy pierwszym singlu z płyty – „Beautiful Monster”,
Ne-Yo ponownie współpracował ze StarGate, producenckim duetem z
Norwegii, który wcześniej pomógł mu stworzyć takie klasyki jak „So
Sick” i „Miss Independent”. „Ci faceci są jak moi przyrodni bracia” –
mówi o Torze Eriku Hermansenie i Mikkelu S. Eriksenie. „Posiedli
umiejętność tworzenia czegoś, co można określić mianem skomplikowanej
prostoty. Odkryli, jakie melodie poruszają serce, jakie brzmienie
sprawia, że chce się słuchać muzyki.” We wspaniałej, gitarowej
balladzie „She Is” Ne-Yo współpracował z weteranem muzyki country
Lukiem Lairdem. „Jestem fanem country” – mówi – „To ostatni gatunek
muzyczny, w którym opowiadanie historii to wciąż świętość.”

Ne-Yo chętnie dzieli się swoim talentem z innymi
artystami. Ma na koncie przeboje pisane dla Beyonce („Irreplaceable”),
Rihanny („Take A Bow”) i Mario („Let Me Love You”) oraz Celine Dion,
Mary J. Blige, Ushera, Kanye Westa, Lionela Richie i wielu innych.
Wszystkie trzy płyty Ne-Yo: „In My Own Words” (2006), „Because Of You”
(2007) i „Year Of The Gentleman”(2008) pokryły się platyną. Pochodzące
z nich single (między innymi „Sexy Love”, „Because Of You”, „Mad” i
„Closer”) wchodziły do Top 10. Napisał muzykę do takich filmów jak „The
Princess and the Frog”, „Precious” i „I Can Do Bad All By Myself”, a
jako aktor pojawił się na ekranie w „Stomp the Yard” i „Save the Last
Dance 2”. Kolejne „Red Tails” George`a Lucasa i „Battle: Los Angeles”
niedługo wejdą na ekrany. Zastrzega jednak, że muzyka zawsze będzie
jego największą miłością.

Na pytanie, jak rozwinął się jako artysta – Ne-Yo ma
prostą odpowiedź: „Przestałem się czegokolwiek obawiać.” – mówi. „Gdy
zaczynasz karierę, bardzo ci zależy, by odnieść w tym biznesie sukces i
kiedy w końcu się to udaję – chcesz, żeby wszyscy się od ciebie
odczepili. Zaczynasz obawiać się, czy uda się tobie utrzymać na
szczycie.”

„Tą płytą chciałem udowodnić, że jestem artystą. To
jest właśnie to, co chciałem od dawna zrobić – i nie zamierzam się z
niej tłumaczyć, przepraszać. Zaryzykowałem.”

Tagi


Polecane

Share This