– Czasami odzywa się we mnie resztka nadziei, że może wciąż żyje. Innym razem towarzyszy mi głębokie uczucie, że już go nie ma między nami – powiedziała siostra Edwardsa dla „South Wales Echo”. – Jestem pewna, że nie chciał w ten sposób uciec od swoich problemów. Dopóki się nie odnajdzie – żywy czy martwy – nie możemy sobie pozwolić na zwątpienie.
Samochód Edwardsa został odnaleziony jakiś czas po zaginięciu obok jednego z okolicznych mostów, miejsca szczególnie upodobanego przez wszelkiej maści samobójców.
– Dzień przed zaginięciem rozmawiał ze mną i z tatą o tym, że otrzymał wraz z zespołem propozycję nagrania piosenki do filmu „Sędzia Dredd”. Był naprawdę podekscytowany – wspomniała kobieta.
W 2008 roku rodzice Edwardsa wraz z sądem uznali mężczyznę za zmarłego.