„Nie spoczniemy, dopóki go nie odnajdziemy”

Rodzina zaginionego przed piętnastoma laty członka Manic Street Preachers, Richeya Edwardsa, wciąż wierzy, że mężczyzna się odnajdzie.


2010.07.09

opublikował:

„Nie spoczniemy, dopóki go nie odnajdziemy”

Edwards przepadł podczas amerykańskiej trasy koncertowej MSP w 1995 roku. Od tego czasu słuch o nim zaginął.

– Czasami odzywa się we mnie resztka nadziei, że może wciąż żyje. Innym razem towarzyszy mi głębokie uczucie, że już go nie ma między nami – powiedziała siostra Edwardsa dla „South Wales Echo”. – Jestem pewna, że nie chciał w ten sposób uciec od swoich problemów. Dopóki się nie odnajdzie – żywy czy martwy – nie możemy sobie pozwolić na zwątpienie.

Samochód Edwardsa został odnaleziony jakiś czas po zaginięciu obok jednego z okolicznych mostów, miejsca szczególnie upodobanego przez wszelkiej maści samobójców.

– Dzień przed zaginięciem rozmawiał ze mną i z tatą o tym, że otrzymał wraz z zespołem propozycję nagrania piosenki do filmu „Sędzia Dredd”. Był naprawdę podekscytowany – wspomniała kobieta.

W 2008 roku rodzice Edwardsa wraz z sądem uznali mężczyznę za zmarłego.

Polecane

Share This