Paluch: „Na zachodzie nie słyszałem określenia uliczny rap. Jest za to gangsta rap i ja gangsterem nie jestem”

Artysta o wpływie, jaki wywarł na rodzimą scenę.


2020.09.09

opublikował:

Paluch: „Na zachodzie nie słyszałem określenia uliczny rap. Jest za to gangsta rap i ja gangsterem nie jestem”

fot. W. Ekonomiuk / CGM.pl

W podcaście zapowiadającym dzisiejszą galę Popkillerów Marcin Flint, Patryk Bryk, Łukasz Rawski, Patryk Bryk i Mateusz Natali rozmawiali m.in. o wpływie Palucha na polską scenę. Patryk z Sajko zauważył, że Paluch „zrobił upgrade ulicy na newschool”. Co na to sam artysta?

Miło mi to słyszeć, że wprowadziłem jakiś odłam rapu na tzw. „świeższy poziom”. Ja natomiast nie do końca czuję się stricte „ulicznym raperem”. Zawsze byłem bliżej podwórka i osiedla niż bankietów i salonów (duchem i treścią), natomiast myślę, że jestem gdzieś pomiędzy, na granicy. Są raperzy, którzy mają zdecydowanie mocniejszą, uliczną lirykę.

Uważam, że każdy rap jest po części uliczny przez mówienie o realiach osiedlowych, narkotykach, imprezach czy problemach z prawem. „Uliczny rap” jest tak szerokim pojęciem, że obejmuje większość jego twórców. Na zachodzie nie słyszałem określenia „uliczny rap” (bo każdy taki jest, to muzyka ulicy). Jest za to gangsta rap i ja gangsterem nie jestem – skomentował Paluch.

Sprawdź też: Paluch o konflikcie z Mesem i niedoszłej współpracy z Anią Dąbrowską

Dodatkowo z wprowadzeniem czegokolwiek świeżego w rap… to raczej jest proces i nie byłem w tym osamotniony. Mógłbym wymienić wielu raperów, którzy w dobrym stylu i z umiejętnościami przyczynili się do odświeżenia brzmienia w Polsce. Jedyna różnica to siła uderzenia, zasięgi i dobry moment czy też trochę szczęścia – uzupełnił szef BOR.

Galę Popkillerów możecie obejrzeć za darmo na youtube’owym kanale serwisu. Początek transmisji o 18:00.

Źródło: Instagram

Tagi


Polecane

Share This