Twórcy „oryginalnych zapiekanek biłgorajskich” wystosowali oświadczenie. Co dalej z biznesem Kukona?

"Niektórzy w elegancki sposób próbują zapytać o naszą akceptację, ale są to wyjątki".


2023.12.05

opublikował:

Twórcy „oryginalnych zapiekanek biłgorajskich” wystosowali oświadczenie. Co dalej z biznesem Kukona?

fot. mat. pras.

W minioną sobotę Kukon otworzył w Krakowie restaurację Kiss The Kuk, w której – jak podkreśla w swojej komunikacji sam lokal – serwowane są zapiekanki biłgorajskie. Jeszcze przed obsłużeniem pierwszego klienta do sprawy odniósł się Jan Pyznarski, pomysłodawca składanych zapiekanek biłgorajskich, który sprzedaje od ponad 40 lat. Przedsiębiorca nie ukrywa, że Kukon nie konsultował z nim swojego pomysłu.

Ktoś w nieuprawniony sposób używa nazwy biłgorajskie zapiekanki, na które pracowaliśmy przez wiele lat, więc szczerze mówiąc nie za bardzo mi to odpowiada – komentował.

Po kilku dniach w sieci pojawiło się wspólne oświadczenie właścicieli lokalu serwującego zapiekanki biłgorajskie. Czuć w nim nutę rozczarowania z powodu zaistniałej sytuacji, choć jak dowiedzieliśmy się już kilka dni wcześniej, Kukon nie jest jedynym, który wykorzystał ich pomysł.

W związku z licznymi zapytaniami i sugestiami naszych klientów, które ostatnio noszą znamiona sensacji oraz sugerują wręcz aferę, pragniemy poinformować, że naszym produktem są zapiekanki produkowane i sprzedawane tylko w Biłgoraju.

Pojawiający się tu i ówdzie nowi producenci zapiekanek „biłgorajskich” nie są w żadnym sensie powiązani z naszą firmą. Domyślamy się, że nasza marka i jakość wyrobów jest inspiracją dla naśladowców, a także najlepszą reklamą.

Niektórzy z nich w elegancki sposób próbują zapytać o naszą akceptację, ale są to wyjątki. Pozytywną stroną tej sytuacji jest tylko to, że rozsławione jest nasze miasto Biłgoraj – czytamy w oświadczeniu podpisanym przez Jana Pyznarskiego i Krzysztofa Halickiego.

Co dalej z biznesem Kukona? Nie zanosi się, by sprawa miała trafić na drogę sądową, za to nie da się ukryć, że Kiss The Kuk ma kiepski PR na początku działalności. Z drugiej strony tłumy na sobotnim otwarciu sugerują, że raczej nie zaszkodzi to Kukonowi i jego lokalowi.

Polecane

Share This