Wini tłumaczy dlaczego sprzedał StoproRap

Wini ujawnił skąd taka decyzja


2020.04.27

opublikował:

Wini tłumaczy dlaczego sprzedał StoproRap

fot. P. Tarasewicz

W weekend dowiedzieliśmy się, że Remigiusz Łupicki aka Remik lub Remo, właściciel MyMusic, wszedł w posiadanie StoproRap. Fani byli mocno zaskoczeni takim posunięciem. Wielu z nich chciało dowiedzieć się co stało się z wytwórnią, która pod swoimi skrzydłami miała swego czasu m.in. Bonsona, Renę czy Sobotę. Wini postanowił wyjaśnić całą sprawę na swoim Facebook’u. Jak przyznał dla niego ta formułą już się wyczerpała i znudziło mu się prowadzenie wytwórni.

SPRAWDŹ TAKŻE: Wiemy, kto kupił StoproRap

Oświadczenie dotyczące wytwórni StoproRap®

Żyjemy w czasach, w których wszyscy chcą wszystko wiedzieć. Nigdy nie czułem potrzeby tłumaczenia się z czegokolwiek, do czego mam nadzieję zdążyliście się przyzwyczaić na moich socialach, na których to bardzo rzadko zdarzy mi się odpowiadać. Nie mniej jednak, pozwolę sobie na mały komentarz dotyczący wytwórni StoproRap.

Dla mnie osobiście ta formuła się już wyczerpała. Najzwyczajniej w świecie znudziło mi się prowadzenie wytwórni, dlatego sprzedałem ją. Ponadto, już od lat biłem się z myślą, że prowadzenie labelu muzycznego i firmy odzieżowej pod niemalże jedną nazwą nie jest do końca trafionym pomysłem. Teraz będę chciał się dużo mocniej skoncentrować na dalszym tworzeniu marki odzieżowej Stoprocent®, która ma już ponad dwie dekady i od której zaczynałem.

Zdaję sobie również sprawę, że StoproRap® to kawał historii polskiego hip hopu, więc mam nadzieję, że wytwórnia przeszła w dobre ręce. Firma My Music jest jedną z najbardziej doświadczonych polskich firm, która posiada jako jedyna w pełni cyfrową i analogową dystrybucję. Wierzę, że ci ludzie będą dalej profesjonalnie rozwijać ten brand.

Po co ten przydługi, lekko zgryźliwy wstęp? Jakie to ma znaczenie, kto posiada daną firmę i tak jako słuchacze nie macie i dalej nie będziecie mieli pojęcia ile ciężkiej pracy osób trzecich stoi za jakim projektem muzycznym. Jeśli chodzi o artystów, którzy do tej pory wydawali muzykę, pod tym sztandarem, nic się dla nich nie zmienia, będą dostawali przelewy z innego konta. Myślę, że sama wytwórnia będzie dysponowała, znacznie większymi możliwościami zarówno pod względem kapitału finansowego, logistycznego jak również muzyczno-biznesowego know-how.

Może przy niektórych z przyszłych projektów, będę współpracował, a może nie. Na zakończenie dziękuję wszystkim artystom, słuchaczom i przede wszystkim ludziom, którzy brali udział przy tworzeniu tej marki, za ciekawą i nie raz szaloną przygodę.

Ps. Paradoksalnie będę prawdopodobnie tworzył znacznie więcej muzyki, ale już tylko w charakterze producenta wykonawczego, co uważam że wychodzi mi najlepiej – napisał Wini w oświadczeniu na Facebook’u.

SPRAWDŹ TAKŻE: Kolejni dziennikarze opuszczają radiową Trójkę

Polecane

Share This