– Pracuję z Joshem Haywardem, gitarzystą The Horrors, oraz Stefanem Halperinem, perkusistą Klaxons – zdradził Burgess portalowi SpinnerMusic.co.uk. – Obecnie możemy pracować jedynie, gdy nasze inne kapele nie są niczym zajęte, ale myślę że na ten wybuchowy materiał warto czekać.
– Od strony muzycznej będzie to brzmiało jak wszystkie nasze zespoły złączone razem – dodał. – Krążek na pewno będzie się różnił od mojego solowego debiutu, ponieważ tamten album robiłem z ludźmi z Los Angeles, a tu towarzyszą mi muzycy z Nowej Zelandii i Londynu. Tak więc to miks Europy z Nową Zelandią.