Peja publikuje imponującą kolekcję fana

Piękny zestaw.


2018.03.06

opublikował:

Peja publikuje imponującą kolekcję fana

foto: mat. pras.

Na oficjalnym profilu na Instagramie Peja zamieścił zdjęcie jednego ze swoich fanów, na którym możemy zobaczyć imponującą kolekcję płyt Rycha. Pod postem możemy przeczytać, jak rozpoczęła się jego historia z kolekcjonowaniem płyt, oraz to, co definiuje prawdziwego fana muzyki.

Czytaj też: Te-Tris nie trafia w te czasy? Artysta komentuje

Ja swoją przygodę z rapem Peji zacząłem mniej więcej w 2002 roku, zapewne niedługo po ukazaniu się albumu „Na legalu?”, który jeden z moich bliższych kolegów puszczał u siebie na chacie, gdy do niego wpadaliśmy z moim przyjacielem z dawnych czasów, u którego dzień w dzień graliśmy w nogę. Potrafię sobie przypomnieć, że właśnie kawałki z „Na legalu?”, jak i „997”, a następnie Ski Skład były tymi, których słuchałem wtedy jako pierwszych. Zawsze gdy włączam te albumy, to przenoszę się do tamtych czasów i to jest piękne, że muzyka potrafi wzbudzić w nas takie emocje, takie wspomnienia… – pisze Piotr Szymczak, właściciel kolekcji (zachowaliśmy oryginalną pisownię.

Autor zdjęcia wyjaśnia, że sama ilość kupionych płyt nie sprawia, że ktoś jest fanem lub nie. Jego zdaniem podstawowym kryterium jest wartość, jaką mają dla nas płyty, a także czas, który weryfikuje czy album wciąż jest dla nas ważny, czy może już się zestarzał. – Ważne jest to, jak bardzo czujesz muzykę danego artysty, jak bardzo się z nią utożsamiasz (tak naprawdę to działa automatycznie), to jaką drogę przebyłeś z twórczością danego muzyka – pisze.

Mimo ogromnej ilości pozycji na zdjęciu Piotr przyznaje, że nie ma jeszcze wszystkich krążków, gdyż dostępność albumów z początków kariery Rycha jest bardzo mała.

Popularne newsy

Polecane

Share This