Catz ‘N Dogz: „Kluczem do udanej imprezy są ludzie”

Artyści opowiedzieli nam o planowanym na sobotę festiwalu Wooded City Szczecin.


2018.06.21

opublikował:

Catz ‘N Dogz: „Kluczem do udanej imprezy są ludzie”

foto: Yonathan Baraki

Już za moment startuje kolejna odsłona ich festiwalowego dziecka – Wooded City. Wraz z jednymi z najbardziej rozpoznawalnych polskich producentów, elektronicznym duetem Catz ‘N Dogz, rozmawiamy o zbliżającym się evencie i zastanawiamy się, co sprawia, że imprezę można zaliczyć do udanych.

Wooded już w sobotę. Jesteście zestresowani?

Catz ‘N Dogz: To raczej pytanie retoryczne (śmiech). Oczywiście, że jesteśmy, pracowaliśmy nad tym festiwalem przez wiele miesięcy i chcemy, żeby wszystko wyszło jak najlepiej. Temu stresowi towarzyszy jednak też duże podekscytowanie. Jesteśmy ciekawi, jak słuchaczom spodobają się wybrani przez nas artyści, specjalnie przygotowana na tę okazję scenografia i dodatkowe atrakcje.

Gdybyście mieli odpowiedzieć w paru słowach – jakie będzie tegoroczne Wooded?

Trudno zwięźle opisać nasz festiwal. Na pewno tegoroczna edycja jest bogata w muzyczne i pozamuzyczne atrakcje. Zaprosiliśmy utalentowanych wykonawców z całej Europy – częściowo naszych przyjaciół, ale także debiutantów wyłonionych na drodze internetowego konkursu. Nawiązaliśmy współpracę ze szczecińską Akademią Sztuk Pięknych. Dla dzieciaków mamy warsztaty przygotowane przez fantastyczną Anię Sudę (An On Bast – przyp. red.), starsi festiwalowicze powyżej 50. roku życia wejdą na Łasztownię za darmo. Jednym słowem: dla każdego coś dobrego. Chcemy pokazać, że każdy, niezależnie od wieku i upodobań, może się wspólnie bawić.

Skąd pomysł na to, żeby przenieść się do Szczecina?

Po kilku latach spędzonych we Wrocławiu postanowiliśmy, że chcemy spróbować czegoś nowego. Właściwie do Szczecina powracamy, bo stąd właśnie pochodzimy. Udało nam się znaleźć wyjątkową przestrzeń – rzeczną wyspę Łasztownia, która ostatnio rozkwita. Odbywają się tu koncerty, przedstawienia teatralne i wystawy, dlatego wraz z Wooded dołączamy do tej coraz bogatszej kulturalnej oferty. No i wierzymy, że Szczecin potrzebuje elektronicznego festiwalu z prawdziwego zdarzenia. W tym założeniu pomaga nam miasto i jego wsparcie jest dla nas bardzo ważne.

Jak przebiegała praca nad przygotowaniem tegorocznego festiwalu?

Z festiwalami wygląda to tak, że chwilę po zakończeniu jednej edycji już myśli się nad kolejną. Już od dłuższego czasu współpracujemy więc z agencjami C&C Bookings oraz Feast Artists. Udało nam się połączyć nasze wspólne, wieloletnie doświadczenie, dzięki czemu wszystko poszło całkiem sprawnie. Na początku było to wyzwanie, bo jednak przenieśliśmy się do innego miasta, startujemy na nowym terenie, ale z miesiąca na miesiąc szliśmy do przodu. O tym, jak daleko doszliśmy, my sami przekonamy się dopiero w sobotę (śmiech).

Jakich artystów szczególnie rekomendujecie w tegorocznym line-upie?

Nie będzie chyba zaskoczeniem, jak powiemy, że wszystkich (śmiech). Udało nam się skonstruować naprawdę ciekawy i całkiem różnorodny program. Szczególnie cieszy nas, że po dziewięciu latach do Polski, swojego rodzinnego kraju, wraca rozchwytywana za granicą Margaret Dygas. Cenimy klimat kultowych berlińskich miejscówek, dlatego zaprosiliśmy rezydenta Berghain – Answer Code Requesta z jego nową płytą. Dużą niespodzianką może okazać się B2B naszych przyjaciół: Jaya Shephearda i DJ Steawa, którzy niedawno wydali wspólny materiał. W końcu mamy całkiem silną polską reprezentację, choćby Earth Traxa, Das Komplexa, An On Bast czy Manoida.

Wspominaliście o atrakcjach pozamuzycznych. Co to będzie?

Przy tworzeniu Wooded oczywiście kładliśmy nacisk na to, że to festiwal muzyczny i króluje tu elektronika, ale chcielibyśmy, żeby poza setami i koncertami ludzie znaleźli tu coś dla siebie. Pragniemy, żeby pojawiły się u nas całe rodziny, stąd przygotowaliśmy strefę Wooded Kids, o której już mówiliśmy. Dbamy o środowisko, dlatego na długo przed wydarzeniem zaczęliśmy współpracę z lokalnymi artystami, którzy przygotowują scenografię wykonaną z materiałów recyklingowych. Mamy w końcu całkiem różnorodną strefę barową z klasycznymi nalewkami i najlepsze regionalne food trucki. Po tańczeniu będzie więc można trochę odpocząć.

Na Wooded będzie muzyka, dobre jedzenie, scenografia. Czy jesteście w stanie wskazać ten złoty środek, który sprawia, że impreza będzie niezapomniana?

Mimo wszystko bezdyskusyjnie ludzie. Można przygotować znakomity line-up, same gwiazdy z najwyższej półki, rewelacyjne sety, ale jeśli nikt nie będzie się przy nich bawił, cała praca pójdzie na marne. Wierzymy, że kluczem do udanej imprezy są ludzie: to, jak współodczuwają, jak przeżywają występy ulubionych artystów i razem się cieszą. Jakiś czas temu w naszej wytwórni Pets Recordings opublikowaliśmy składankę „Friends of Pets”, której towarzyszył manifest „Music Not Genres”. Nasze przesłanie było i właściwie jest jasne – w dzisiejszym świecie jest za dużo podziałów, żeby generować je dodatkowo na parkiecie. Bawmy się wspólnie, niezależnie od płci czy wieku. Miejmy swój własny punkt odniesienia, skupiajmy się na tu i teraz. Chcemy, żeby tak właśnie było za kilka dni na Wooded.

Polecane

Share This