„W dzisiejszej konstelacji politycznej Nergal jest Polsce potrzebny”

Lider Behemoth o swojej roli w popkulturze. Jest też nowy singiel i klip.


2018.10.02

opublikował:

„W dzisiejszej konstelacji politycznej Nergal jest Polsce potrzebny”

foto: kadr z wideo

W najbliższy piątek do sklepów trafi nowy album grupy Behemoth „I Loved You At Your Darkest”. W ramach jego promocji Nergal udzielił wywiadu Joannie Zaleskiej z „Faktów i Mitów”. Jednym z tematów rozmowy była kwestia protestów środowisk katolickich przeciwko koncertom grupy.

Niech sobie protestują, nie mam z tym problemu, to ich święte prawo. To wartość dodana naszych tras koncertowych po kraju. Tam nie ma żadnej agresji, a nasi fani często robią sobie z nimi zdjęcia. Oni potrzebują nas, żeby usprawiedliwić swoje istnienie, potrzebują swojego kozła ofiarnego. I tak sobie istniejemy w radosnej symbiozie – komentuje artysta.

Protestujący potrzebują Behemotha, ale czy zespół potrzebuje ich? – Absolutnie! – odpowiada Nergal. – Na tym polega nasza koegzystencja. My jesteśmy drzewem, a oni są hubą. Nie wiem, czy drzewo akurat potrzebuje huby, ale radzi sobie z nią, prawda? A tak zupełnie poważnie, ja nie mam problemu z rolą wilka, który znalazł się między owcami. Poniekąd mi to odpowiada, jest to inspirujące i to jest zdrowe dla tak konserwatywnego społeczeństwa jak nasze. Ktoś tę obecną władzę wybrał, prawda? Zostali wybrani w demokratycznych wyborach, a to świadczy o Polsce, o naszej kondycji. Ja głęboko wierzę w to, że w dzisiejszej konstelacji politycznej Nergal jest Polsce potrzebny. Na pohybel! Dla równowagi. A więc ta rola „papierka lakmusowego” polskiej popkultury mi odpowiada.

„Mój ulubiony klip Behemoth”

Najnowszym singlem promującym nadchodzący album Behemotha jest „Bartzabel”. Nergal: – „Bartzabel” narodził się w zasadzie podczas próby. Nie mieliśmy żadnego kształtu, żadnej wizji tego utworu, ale powstawał fragment po fragmencie i efekt finalny niesamowicie nam się spodobał. Traktujemy go jako swojego rodzaju oko cyklonu albumu „ILYAYD” – jest z jednej strony najspokojniejszym i najwolniejszym utworem na płycie, a z drugiej jednym z najmroczniejszych. Jeśli chodzi o tekst utworu, to wraz z Krzysztofem Azarewiczem zainspirowaliśmy się Aleisterem Crowleyem („The Spirit Of Mars”), a zaprzyjaźniona z nami Grupa 13 doskonale oddała klimat utworu w teledysku, który stworzyli. Mogę nawet posunąć się do stwierdzenia, że jak do tej pory, jest to mój ulubiony klip Behemoth.

Tymczasem już jutro na łamach CGM.pl zadebiutuje nowy podcast. Artur Rawicz i Ralph Kaminski zapraszają na pierwszy odcinek „Dwóch Światów”. Gościem programu będzie właśnie Nergal.

 

Polecane

Share This