Gwiazdy świecą coraz jaśniej. NEXT FEST Music Showcase & Conference ogłasza po raz trzeci

Impreza odbędzie się w Poznaniu w dniach 20-22 kwietnia.


2023.02.16

opublikował:

Gwiazdy świecą coraz jaśniej. NEXT FEST Music Showcase & Conference ogłasza po raz trzeci

fot. mat. pras.

Coraz mniej niewiadomych, coraz więcej ekscytacji. NEXT FEST Showcase & Conference zbliża się wielkimi krokami. Obok nazwisk ze ścisłej czołówki rodzimej sceny znaleźli się w nim jedni z najbardziej obiecujących młodych artystów i artystek ostatnich lat oraz debiutanci i debiutantki, którzy mogą sprawić wielkie zaskoczenie. Sprawdźcie, kto dołączył do składu wydarzenia! Karnety na NEXT FEST Showcase & Conference są dostępne na www.eventim.pl/nextfest23.

Za nami półmetek – znamy już ponad połowę artystów i artystek, którzy wystąpią podczas NEXT FEST Showcase & Conference. Patrząc na dotychczasowy skład imprezy, nie ma się wątpliwości, że będzie to jeden z najciekawszych i najmocniejszych punktów festiwalowego kalendarza w Polsce.

Ralph Kaminski ma dużo dobrych wspomnień związanych z Poznaniem. Wszak sam przed kilkoma laty występował tu przed publicznością festiwalu Spring Break. Dziś wyprzedaje największe sale koncertowe, swoją obecnością uświetnia największe festiwale. Obecnie promuje swój czwarty album, wydany w zeszłym roku hitowy Bal u Rafała. Janusz Walczuk to dziś jeden z najpopularniejszych polskich raperów młodego pokolenia. Zaczął nagrywać już w wieku 13 lat. Obecnie promuje swoje kolejne wydawnictwo – płytę Jan Walczuk – i znowu punktuje za stylistyczną różnorodność. Choć równolegle promuje nową muzykę swojego zespołu LemON, tym razem Igor Herbut zaprezentuje się w wersji solo. Osoby, które znają tę odsłonę twórczości wokalisty i kompozytora, wiedzą, że mogą spodziewać się sporej dawki nostalgii. Herbut solowo ma na koncie jeden album – wydany w 2020 roku Chrust.

Rozpoczynając naukę muzyki w wieku siedmiu lat, wyznaczyła sobie drogę, którą podążą do dziś. W międzyczasie ukończyła Uniwersytet Muzyczny Fryderyka Chopina w Warszawie oraz Hochschule für Musik w Detmold. Dziś jest pierwszą wiolonczelistką w Neue Philharmonie Berlin oraz solistką w Filharmonii im. Karłowicza Mieczysława w Szczecinie. Mając na koncie wszystkie wymienione osiągnięcia i udane projekty m.in. z Hanią Rani, Dobrawa Czocher dostarczyła wystarczających dowodów na to, że jest artystką kompletną. Trwająca już blisko 20 lat opowieść o tytule In Twilight’s Embrace, choć po drodze skręcała w rozmaite gatunkowe ścieżki, to nieustannie brnie naprzód z pełną mocą. Dominantą poznańskiej formacji jest mocne, aczkolwiek niebywale melodyjne brzmienie na pograniczu death metalu i hardcore’u.

Od jazzu wszystko się zaczęło i jest to punkt wyjścia do muzycznych poszukiwań Ignacego Błażejowskiego. Już po pierwszych sekundach odsłuchu jego kawałków uwagę przykuwa intrygujący wokal. Młody artysta na co dzień szlifuje go na Akademii Muzycznej w Katowicach. Studia nie przeszkadzają mu jednak w podążaniu własną brzmieniową ścieżką. Nanga to superprojekt muzyków związanych w przeszłości z innymi cenionymi zespołami, proponuje inteligentną i na swój sposób groteskową narrację o współczesnej rzeczywistości, zamkniętą w ramach szeroko pojętej muzyki alternatywnej. Twórczość trójmiejskiego tria Hinode Tapes, złożonego z muzyków mających niebywale obszerne CV, jest pełna drgań, pulsacji i transowości. Jednak pod spowitym magią brzmieniem czai się dziwny, lecz jednocześnie wielce interesujący… niepokój.

Meggie to nowa artystka w szeregach Def Jam Recordings Poland. Polsko-niemieckojęzyczna raperka większość młodości spędziła w Dortmundzie, gdzie zaczęła tworzyć muzykę. Na koncie ma m.in. piosenkę Lip Gloss nagraną razem z Mariną. Niedawno pokazała światu kawałek Siostro – swego rodzaju wezwanie do wszystkich dziewczyn, by broniły wolności własnego zdania i wyboru. Rapowe girl power. Trudno jednoznacznie sklasyfikować muzykę graną przez Älskar. To alternatywny pop z domieszką synthu, a na pierwszy plan przebija się hipnotyzujący wokal Oli Batyckiej. Zespół skończył pracę nad debiutanckim albumem. Premiera już niedługo. Pochodzący z Rudy Śląskiej duet Etnobotanika proponuje duchologiczną odsłonę muzyki, w której echa rodzimej piosenki i kinematografii sprzed dekad spotykają hip-hop, trip hop i pochodne ciut wolniejszych gatunków elektroniki.

Za pseudonimem The Pau kryje się Paulina Dudek – piosenkarka, multiinstrumentalistka, kompozytorka i autorka tekstów z Koszalina. Projekt muzyczny powołała do życia w 2015 roku. Od tamtej pory występuje z gitarą i ze smartfonem, z którego odtwarza podkłady. Wszędzie, gdzie się pojawia, artystka rozsiewa swoją punkrockową energię. Muzycy FellowB bawią się brzmieniem, proponując niezobowiązujące połączenie indie i dream popu. Dobrze przyjęta epka Pulsar dostarcza słuchaczom mnóstwa stylistycznych wrażeń, wśród których można usłyszeć elementy new wave’u czy jazzu. Wszystkie te nurty, choć pozornie niekoniecznie sobie bliskie, w wydaniu FellowB stają się niesamowicie przystępne. Twórczość Kathii to muzyka z kategorii „miłość od pierwszego odsłuchu”. Niebywale błyskotliwy, pełny emocji songwriting zamknięty w stylistyce z pogranicza dream popu i R&B, w którym – jakby tego było mało – pobrzmiewają echa uduchowionego soulu oraz licznie puszczone spojrzenia w kierunku współczesnego hip-hopu.

Odium Humani Generis doskonale czerpią z tego, co najlepsze w dorobku polskiego black metalu, i łączą to z autorską wizją na swój sposób melodyjno-atmosferycznego brzmienia. Na charakterystyczne brzmienie zespołu składają się inspiracje sięgające daleko poza standardową blackmetalową estetykę. Warszawski skład daysdaysdays deklaruje, że w swojej muzyce łączy elementy alternatywy, punka i emo. Pozbawione pretensji gitarowe granie i znakomicie wpisujący się w gatunkową stylistykę songwriting to tylko niektóre atuty stołecznego zespołu, z którego muzyką w uszach masz ochotę wyjść z ziomkami na osiedle i pojeździć na deskorolce. Małgola, No czerpie pełnymi garściami z tego, co najlepsze dała polskiej muzyce scena indiepopowa ostatnich dwóch dekad. Inteligentne, niebywale chwytliwe teksty połączone z brzmieniem, w którym mieszają się gitarowy art pop czy wpływy twee/mellow z okolic Belle & Sebastian, Camera Obscura czy Jensa Lekmana.

Ikarus mówią o sobie, że są jednocześnie jak tropikalna baśń i kiczowaty horror. Gdy pomyślimy, iż muzyczną narracją tych skojarzeń jest niespieszne disco wymieszane z downtempo, otrzymujemy iście szalony koktajl. Eklektyczny duet wpuszcza do polskiej muzyki sporo świeżości, łącząc świat klubowych brzmień z alternatywą i… odrobiną magii. Prosto z młodych serc i głów – Lock Down, choć nie są doświadczeni, potrafią grać pełną zaangażowania muzykę. Sięgają po gitary i bębny, grają punk i hardcore. Ich muzyka jest o tym, jak trudno jest być nastolatkiem w dzisiejszych czasach, jest o presji i oczekiwaniach. Jak sami mówią, chcą odciągać dzieciaki od ekranów smartfonów i kierować ich spojrzenie na otaczający świat. Wbrew temu, co sugeruje pseudonim, Bałtyk nie pochodzi znad morza, lecz ze stolicy. Songwriter, multiinstrumentalista i artysta wizualny porusza się po obrzeżach art rocka. Jego piosenki brzmią często jak bardzo nastrojowy, alternatywny pop.

Poznański raper Szygenda i producent Eddie Block połączyli siły i nagrali wydaną w zeszłym roku epkę Days before Narcyz. Odważne, niepokorne teksty, bujające brzmienia i szczegółowe obserwacje poznańskich ulic – to wszystko znajdziecie na tej płycie. Kawałków tych lokalsów nie mogło zabraknąć na festiwalu. Określić Olka Kaźmierczaka jako wschodzącą postać polskiej sceny klubowej to zdecydowanie za mało. Arcyutalentowany didżej i producent znakomicie odnajduje się w szerokim spektrum muzyki elektronicznej. Choć naked relaxing zaczął od house’u, który wciąż jest bliski jego sercu, dziś jest wiodącym reprezentantem techno, które w jego setach i utworach jest wymieniane przez wszystkie przypadki. Młodzi, otwarci na nowe brzmienia, pełni pasji do muzyki – tak w skrócie mówią o sobie członkowie zespołu open. Razem tworzą od czterech lat. Czerpią z różnych gatunków, z premedytacją unikając zaszufladkowania ich brzmienia. Poznański duet Zuta, który tworzą Zuta Lipowicz i Maks Mikulski, z pewnością zaprosi was do tańca w rytmie oldskulowych brzmień. Na koncercie zabrzmi na pewno singiel Polowanie, którego premiera odbędzie się tuż przed festiwalem.

Polecane

Share This