Para pojawiła się wraz ze swoimi znajomymi w stolicy Anglii w klubie Vendome. Jak informują naoczni świadkowie, Ri i Jay bawili się do późnej nocy, zamawiając m.in. wódkę i szampana Dom Perignon. Wizytę zakończyli rzekomo z rachunkiem opiewającym na sumę – bagatela! – siedmiu tysięcy funtów.

„Każdy próbował się wcisnąć w ich towarzystwo, zwrócić na siebie uwagę, ale ochroniarze byli bardzo skrupulatni i większość osób pozostało na zewnątrz z ambicjami dostania się do elity”, doniósł informator „Daily Mail”.

Inne źródła doniosły z kolei, jakoby Rihanna była przez całą noc przygaszona, unikała odpowiedzi na pytania i opuściła klub o wpół do trzeciej nad ranem.