Ladyhawke boi się o odbiór nowej płyty

Nowozelandzka artystka boi się tego, jak fani zareagują na jej nowy album.


2011.02.04

opublikował:

Ladyhawke boi się o odbiór nowej płyty

Ladyhawke czuje ciężar presji, jaki na niej spoczywa po dobrym przyjęciu jej debiutanckiego, imiennego albumu z 2008 roku.

– To syndrom drugiego albumu, ludzie zawsze o tym mówią i mają rację. To mocno stresująca sytuacja. Wydaje mi się, że ludzie oczekują ode mnie drugiego „Paris Is Burning” albo „My Delirium” [piosenki z jej debiutanckiego krążka – red.], ale ja przygotowuję zupełnie inny album, w zupełnie innym stylu – powiedziała wokalistka na łamach „Stuff”.

– To wciąż pop, ale nieco mroczniejszy i nieco bardziej rockowy. Wynika to z tego, że więcej gram na gitarze i że ta gra sprawia mi o wiele więcej przyjemności. Robię płytę, którą sama będę zachwycona, ale nie wiem, czy ludzie podzielą moją radość – dodała Ladyhawke.

Tagi


Polecane

Share This