Przerwa zespołu związana była z nieobecnością frontmana, który do października 2007 roku siedział w więzieniu. Muzyk został skazany na 8 lat pozbawienia wolności za śmiertelne pobicie swojej partnerki, Marie Trintignant w 2003 roku. Sąd zgodził się jednak na skrócenie kary, jednak pod warunkiem kontynuowania terapii rozpoczętej w więzieniu.