– Ten teledysk opowiada o kobiecie, która popełniła morderstwo i czuje z tego powodu skruchę. Musieliśmy wrócić do początków tej sprawy, zrozumieć, dlaczego do tego doszło, bo oczywiście ta kobieta nie jest typową zimnokrwistą zabójczynią – powiedziała Rihanna. – Dobrze wiedzieliśmy, co robimy, tworząc ten teledysk. Chcieliśmy z nim trafić w szczególności do tych ludzi, którzy stali się ofiarami takiej przemocy.
Wokalistka dodała, że koniec końców teledysk charakteryzuje się pozytywnym wydźwiękiem.
– Chcę, by dziewczyny były ostrożne. Dobrze się bawiły, były niewinne i słodkie, a jednocześnie unikały pewnej naiwności – dodała.