„Jeśli „Na skraj świata” sprawi, że poczujesz w sobie siłę, uśmiechniesz się i pomyślisz, co zrobić, aby było lepiej, to znaczy, że moja muzyka na Ciebie zadziałała, a na tym zależy mi najbardziej„- zaznacza sama Stashka.
Do tej pory śpiewała w chórkach m.in. Mariki, Ani Wyszkoni, czy zespołu Zakopower. – Ale pomysłów na swoje śpiewanie mam już tak dużo, że czas na solową płytę – mówi Kasia Stasiak, wokalistka urodzona i wychowana w Szczytnie na Mazurach, znana także pod pseudonimem Stashka, przyznaje, że od dziecka marzyła, by stanąć solo na scenie.
Kasia zaprezentowała już swój pierwszy singiel „Zegar”, który rozbrzmiewa w rozgłośniach radiowych w całej Polsce jak i za granicą. Artystka zaskarbia sobie coraz większe grono słuchaczy, co ciekawe, wśród nich znalazł się również prezydent Węgier Janos Ader, który chwalił Stashkę za wyjątkowy głos oraz za piękno wizualne. Zaznaczył, że Polska powinna być dumna z takich talentów i pozwolić im rozwijać się. Stashka jest konkretna w tym, co chce osiągnąć. Wytrwale dąży do wydania swojej autorskiej płyty, która zapowiadana jest już w tym roku. Przygotowania do jej debiutanckiego albumu są bardzo zaawansowane. Obecnie pozostało już tylko nagrywanie utworów w studiu, więc w sytuacji wielkiego wsparcia jakie otrzymuje wokalistka, nic nie powinno stanąć jej na przeszkodzie. Znawcy muzyki i artyści, z którymi dotąd współpracowała, trzymają kciuki i przepowiadają artystce wielką karierę:
„Stashka to żywe srebro, radość w muzyce. Kiedy śpiewa, cała jest tą radością i to się udziela ludziom wokół. Szczere emocje w piosenkach a na scenie – pełen profesjonalizm” – mówi Marika.
„Sądzę, że Kasia nie zmarnuje swojej szansy” – dodaje Ania Wyszkoni.
Płyta będzie bardzo autorskim projektem Stashki, ponieważ ona sama napisała i skomponowała niemal wszystkie utwory, a w pozostałych była współautorką – „Skupiam się na tym, by była przyjemna w odbiorze. Lubię naturalne instrumenty, więc sporo będzie akustycznego brzmienia.” Kasia rozpoczyna również działalność koncertową.
