Aresztowano podejrzanego o próbę morderstwa po domniemanym wjechaniu samochodem z napędem na cztery koła do klubu nocnego w Gravesend (Wielka Brytania), podczas koncertu artysty grime’owego Giggsa w ubiegłą sobotę.
Co najmniej trzynaście osób zostało rannych w ataku, który miał miejsce, zanim Giggs pojawił się w klubie. MC zamieścił wideo na Instagramie, w którym podzielił się swoją opinią o sytuacji. Według policji, kierowca samochodu „został poproszony o opuszczenie klubu wcześniej tego samego wieczoru, po bójce”. Zdarzenie nie jest traktowane jako akt terrorystyczny.
Zdjęcia zamieszczone na portalach społecznościowych pokazują samochód na terenie namiotu, który był wypełniony klubowymi gośćmi. Wokół obiektu można również zobaczyć policję, straż pożarną i karetki pogotowia ratunkowego. Jak napisał na Twitterze DJ radia BBC Radio 1Xtra, Reece Parkinson: – Chłopak, który nie dostał się do klubu, po prostu wjechał samochodem do środka i prawie nas wszystkich zabił.
Ostatnim wydawnictwami Giggsa są album „Landlord” (2016) i mixtape „Wamp 2 Dem” (2017).
