Komentarz Eldo od podsumowania roku Peji

"..czemu pan Ryszard? bo my się nie znamy..."


2010.02.08

opublikował:

Komentarz Eldo od podsumowania roku Peji

Niedawno publikowaliśmy podsumowanie roku, jakie przesłał nam Peja, wczoraj, na swoim profilu MySpace obszernie skomentował je Eldoka. Sprawdźcie, co ma do powiedzenia odnośnie uwag Peji o rozdawaniu płyt i graniu wspólnych koncertów z Peją.

W tekście tym czytamy: „Na tej pierwszej w Giżycku pozwoliłem sobie na dowcip w kierunku Eldo, jednak Leszek jak zwykle poczucia humoru nie odwzajemnił. Niestety, jeśli artysta, który zachęcał by „kupować polskie rap płyty” rozdaje je za darmo na swoim koncercie zaprzeczając w ten sposób własnym słowom to albo płyt nie potrafi sprzedać albo zmienił koncepcję marketingu. To na pewno nie zachęci słuchacza by te polskie płyty z rapem kupować. A nóż może jakiś rapper przywiezie ze sobą karton i nam je po prostu rozda:) Tydzień później gram wspólny koncert z Eldo w Człuchowie. Leszek zbyt rozmowny przy tej okazji nie był, widocznie wszystkie swoje pretensje do mnie wywalił na portalu społecznościowym Facebook. A można przecież w cztery oczy nieprawdaż?

Eldoka odpowiada:tyle pan ryszard na glownej stronie hip-hop.pl…. czemu pan ryszard? bo my sie nie znamy… rozmawialismy ostatni raz w pokoju hotelowym po koncercie w..(2000 albo 2001 rok, nie pamietam gdzie) ogladajac telewizje w szkielku w ktorym kanaly pan ryszard zmienial na tzw „z kopa”…nie wiem czemu pisze o mnie po imieniue, jesli nie rozmawiamy, nie gramy „wspolnych” koncertow, nie ziomkujemy sie nie nagrywamy itd itp…no ale moze to taka koncepcja…



poczucie humoru…najwyrazniej mam inne i nie uprawiam pseudo kawalarstwa w stosunku do nie znanych mi osob, tym bardziej przed takim gremium…no i troche dziwnie to kawalarstwo brzmi z ust czlowieka ktory nie raz udowodnil ze „poczucie humoru” to nie jest jego mocna strona…kawaly opowiada mieszko…peja sie deklaruje…rozdalem 3 plyty na koncercie…po to zeby dac je ludziom, zwykla koncertowa akcja, mily gest w stosunku do trzech z kilku tysiecy osob…jesli dla peji to zaprzeczanie wlasnym slowom to troche smieszne….i to jest wlasnie caly dowcip tej sytuacji…bo te trzy plyty spowoduja ze ludzie nie beda kupowac plyt ? hahahahaha przepraszam ale chyba ktos czegos nie rozumie…



wspolny koncert w czluchowie…hahahahahahaha wspolny ? no nie badzmy smieszni, wspolnego miedzy nami nie ma nic, to ze dzielimy sie scena na koncercie nie tworzy miedzy nami wspolnoty jakkolwiek….[…]




ja mam jedno (wymaganie – przypis AR), nie wprowadzaj w blad ludzi komentujac nasza relacje jakby jakakolwiek istniala, po wymianie z toba kilku maili w 2003 roku wiem ze nie mamy o czym rozmawiac…omijamy sie, nie zauwazamy, widzac mnie odwracasz glowe w druga strone, tak jak w zielonej gorze i na kilku koncertach w przeszlosci…dla mnie to idealna sytuacja, wiec nie wiem dkad nagle takie zainteresowanie moja osoba z twojej strony, chyba masz co robic prawda? pozdrawiam i mam nadzieje ze kiedys zrozumiesz ze swiat nie jest twoim wrogiem, to bardzo ulatwia zycie i lagodzi psychike…

pozdrawiam

L

Całą wypowiedź znajdziecie tu.

Tagi


Polecane

Share This