Łona o „Patointeligencji” i swoich ulubionych młodych raperach

Raper wskazuje ksywki trzech artystów, których ceni najbardziej.


2020.04.10

opublikował:

Łona o „Patointeligencji” i swoich ulubionych młodych raperach

foto: P. Tarasewicz

W przyszły piątek ukaże się nowa epka Łony i Webbera zatytułowana „Śpiewnik domowy”. Z racji na zagrożenie koronawirusem artyści nie odbyli standardowego press touru, promują natomiast materiał zdalnie. Karol Paciorek zaprosił Łonę do swoich Imponderabiliów, by porozmawiać z nim m.in. o nowym materiale, starszej twórczości Łony, a przy okazji także o polskiej scenie rapowej. Czołowy erudyta rodzimego hip-hopu przyznał, że bardzo podoba mu się „Patointeligencja” Maty, zdradził także, których młodych raperów słucha najchętniej.

„Patointeligencja” to świetnie napisany numer, w dosyć ciekawy i niekiedy bardzo ciekawy sposób opisujący tę rzeczywistość, zwłaszcza spodobał mi się ten wers, że podmienił samochód kolegi, żeby go mama nie rozpoznała („Mój ziomo w Toyocie Corolli woził tu te parę baseballi i kryształ / I kazał mi zmienić w tym tekście markę swego auta / Żeby przed starymi tu nie było przypsa” – przyp. red.). Klasa, naprawdę. Ale umówmy się – to wszystko o czym Mata nawija, 20 lat temu nie było jakoś nadzwyczajnie inne. To nie jest tak, że wszyscy powinniśmy osiwieć, usłyszawszy, co się dzieje w Batorym, bo takie rzeczy się działy zawsze. Może bez zoofilii. Ale gdyby pozmieniać nazwy różnych substancji, to można to przykładać do różnych epok i akurat z tej strony to nie powinno być bulwersujące. A jeżeli to kogoś bulwersuje, to znaczy, że jest Jarosławem Kaczyńskim i żyje oderwany od rzeczywistości zupełnie – komentuje Łona.

Szczecinianin wskazując nie mających dużego stażu na scenie artystów, którzy robią na nim największe wrażenie, ogranicza się jedynie do jednej miejscowości – do Raszyna. To właśnie stamtąd pochodzą obaj polecani przez Łonę artyści.

Avi strasznie mi się podoba, w sensie sposób, w jaki nawija. I dalej miałbym kłopot, żeby wymienić kogoś, kto pojawił się niedawno – przyznaje Łona, po czym zamyśla się na dłuższą chwilę i dodaje: – Może jeszcze Koza. Jest superoryginalny. Nie wszystko budzi mój najwyższy zachwyt, ale jest to bardzo ciekawe i z dużym zainteresowaniem tego słucham – zdradza.

Polecane

Share This